Pomnik UPA stanął na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach w październiku 1994 roku. Jak podaje Portal Przemyski, wieloletnie żądania jego likwidacji nie przynosiły żadnego skutku. Przypuszczano, że pod pomnikiem pochowani są ludzie. "Pomnik ten budził największe sprzeciwy wśród Polaków, którzy zadawali pytania, jak to jest możliwe, że przez tyle lat na polskiej ziemi stoją pomniki ludobójców Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Taka sytuacja jest niedopuszczalna" - argumentował rozbiórkę prezes Ruchu Narodowego na Podkarpaciu Marek Kulpa. Cmentarz, na którym stanął pomnik, był własnością urzędu gminy Stubno. Decyzję o rozbiórce obiektu podjął wójt, podkreślając, że naruszał on co najmniej 11 aktów prawnych. W środę, 26 kwietnia, pomnik UPA udało się usunąć w ramach akcji czynu społecznego. "Nigdy to nie było pomnikiem, było to nielegalne upamiętnienie. (...) Chcieliśmy go usunąć również ze względów estetycznych. Taka była wola większości mieszkańców, nie tylko naszej gminy, ale wszystkich Polaków. Nie boimy się konsekwencji tego działania ze strony ukraińskiej" - powiedział wójt gminy Stubno Janusz Słabicki w rozmowie z Portalem Przemyskim.