Rzecznik komendy powiatowej straży pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu Leszek Morkis powiedział, że zgodnie z ustawą o państwowej straży pożarnej istnieje możliwość przedłużenia o kolejne trzy miesiące zawieszenia 30-letniego dyżurnego. Morkis dodał, że w trakcie zawieszenia zatrzymany pracownik straży będzie otrzymywał połowę pensji. Rzecznik policji w Kędzierzynie-Koźlu Hubert Adamek wyjaśnił, że zatrzymanych zostało w sumie pięciu mężczyzn - trzech 30-latków i dwóch 31-latków, mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Wobec dwóch osób prokurator zastosował poręczenie majątkowe. Kolejnych dwóch sąd tymczasowo aresztował. Wśród aresztowanych jest też 30-letni dyżurny straży pożarnej - potwierdził Adamek. Zatrzymania mężczyzn, którzy podejrzewani są o związek z przestępczością narkotykową, zaczęły się w nocy z 23 na 24 października. - Tej nocy w Kędzierzynie-Koźlu policjanci zauważyli srebrne bmw, którego kierowcę rozpoznali, bo był w przeszłości notowany za posiadanie narkotyków - opowiedział Adamek. Podczas kontroli bmw, w którym było jeszcze dwóch pasażerów, policjanci znaleźli foliowy worek, w którym znajdowało się prawie 100 gr amfetaminy. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani. W kolejnych dniach kryminalni z kędzierzyńskiej komendy zatrzymali jeszcze dwóch mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Policja nie podaje informacji, czy sprawa ta dotyczy większych ilości narkotyków niż zatrzymane 100 gr amfetaminy. Adamek dodał, że policja wciąż prowadzi w tej sprawie dochodzenie i "weryfikuje różne hipotezy". - Jest prawdopodobne, że będą w tej sprawie kolejne zatrzymania, choć nie można tego przesądzić - podsumował. Zatrzymanym mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla grozi od roku do 10 lat więzienia.