Chcieli załatwić porachunki. Wszystko przez kota

Oprac.: Joanna Mazur
Mężczyźni w wieku 44 i 59 lat zostali zatrzymani przez śródmiejskich policjantów po tym, jak przy użyciu młotka próbowali zemścić się na sąsiedzie. Powodem był trwający od lat spór o kota - poszkodowany w przeszłości podarował zwierzę jednemu z nich, jednak później go zabrał. Mężczyźni usłyszeli zarzuty i zostaną tymczasowo aresztowani. Na jaw wyszło także przestępstwo, jakiego dopuścił się sam poszkodowany.

Od kilku lat między mężczyznami mieszkającymi na tym samym osiedlu trwał sąsiedzki spór, który w ostatnim czasie zaostrzył się.
31-latek wracał z pracy do domu, w pewnym momencie przy ulicy Bartoszewicza zaczepiło go trzech znanych mu mężczyzn. Sprawcy w zemście użyli młotka zawiniętego w reklamówkę, aby nie zostawić śladów. "Całe zajście przerwali policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, którzy po chwili przybyli na miejsce zdarzenia" - przekazała śródmiejska policja.
Konflikt dotyczył m.in. kota, którego kiedyś 31-latek dał jednemu z mężczyzn, jednak później go odebrał.
Warszawa. Eskalacja sąsiedzkiego konfliktu. Interweniowała policja
Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Jeden z podejrzanych na widok policji odrzucił narzędzie, z kolei przy drugim z mężczyzn znaleziono nożyczki. Funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, a poszkodowanemu udzielono pomocy medycznej. 31-latek doznał licznych obrażeń, w tym głowy i trafił do szpitala.
Jak wskazano w komunikacie, sprawcy chcieli ukraść pieniądze 31-latkowi.
Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Szymon Banna przekazał PAP, że po wytrzeźwieniu dwóch zatrzymanych - Wiktor B. oraz Sławomir P. zostało doprowadzonych do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu, za co grozi im teraz od trzech do 15 lat pozbawienia wolności.
Sąsiedzki spór o kota. Pokrzywdzony również usłyszał zarzut
44-latek oraz 59-latek złożyli wyjaśnienia przed prokuratorem, w których opowiedzieli przebieg wydarzeń. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Sąd przychylił się do wniosku - poinformował prok. Banna.
Jednak kiedy śledczy przyjrzeli się sprawie, okazało się, że jesienią 2022 roku poszkodowany mężczyzna, sam zaatakował deską 47-letniego kolegę - jednego z tymczasowo aresztowanych. 31-latek spowodował u sąsiada ciężki uszczerbek na zdrowiu, mężczyzna doznał poważnych obrażeń głowy.
"Sprawcy rozboju poniosą konsekwencje, a 31-latek usłyszał zarzuty za wcześniej popełnione przestępstwo" - dodała policja w komunikacie.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!