Przejechała po torowisku tramwajowym w Krakowie. "Chyba mamy rekord"

Oprac.: Dawid Kryska
Kobieta kierująca osobówką wjechała na tory tramwajowe w Krakowie i przejechała po nich 270 metrów. "Chyba mamy rekord w jeździe samochodem po wydzielonym torowisku, w dodatku pod prąd" - skomentowało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Jak się okazało, powodem zdarzenia były warunki atmosferyczne.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w środę wieczorem. "Prowadząca samochód wyjechała z ul. Słomianej i skręciła w prawo na... torowisko wzdłuż ul. Kapelanka" - poinformowało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie.
Kraków. Rajd po torowisku tramwajowym
Kobieta jadąc po torowisku 23-latka przejechała łącznie 270 metrów. "To jest najlepszy wynik w rankingu osobówek udających tramwaj w 2024 i 2025 roku" - podało MPK.
W związku ze zdarzeniem ruch tramwajowy został wstrzymany na blisko godzinę. "Wolelibyśmy, aby kierowcy starali się już nie rywalizować w dyscyplinie długości jazdy po torach..." - apeluje MPK.
Kuriozalne zdarzenie w Krakowie. Powodem gęsta mgła
Powodem niecodziennego zdarzenia były warunki atmosferyczne. - Z powodu panującej gęstej mgły 23-letnia mieszkanka Krakowa pomyliła zjazdy i wjechała na torowisko - powiedział Interii kom. Piotr Szpiech z KMP w Krakowie.
Jak dodał, w wyniku zdarzenia nie doszło do uszkodzenia infrastruktury tramwajowej. Auto zostało ściągnięte z torów przez lawetę.
23-latka była trzeźwa. Policjanci odstąpili od ukarania kobiety mandatem, została pouczona.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!