Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Polityk PO przegrał konkurs, ale może zostać szefem. "Zrobił się problem"

Ewa Wiercińska, doktor nauk medycznych, wygrała konkurs na stanowisko szefowej małopolskiego sanepidu. Nie może jednak objąć funkcji pomimo wskazania jej osoby przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Decyzję musi zaakceptować wojewoda, a ten zwleka z podpisaniem dokumentów. Sprawa może mieć drugie dno, bo w tym samym konkursie brał udział polityk Platformy Obywatelskiej i przegrał.

Andrzej Hawranek stara się o stanowisko szefa sanepidu
Andrzej Hawranek stara się o stanowisko szefa sanepidu/Beata Zawrzel / Anna Kaczmarz (PolskaPress)/East News

W czerwcu Głównym Inspektorem Sanitarnym został Paweł Grzesikowski, lekarz, doktor nauk medycznych, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 i wieloletni wykładowca na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jedną z pierwszych decyzji Grzesiowskiego było przeprowadzenie konkursów na stanowiska wojewódzkich inspektorów, co do tej pory nie było praktykowane.

Zgodnie z zapisami ustawy z 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, wojewódzkiego inspektora powołuje główny inspektor, ale za zgodą "właściwego wojewody". W praktyce przez lata było tak: wojewoda wskazywał kandydata, a inspektor go powoływał. 

- Chcieliśmy mieć przegląd jak najlepszych kandydatów, dlatego zdecydowaliśmy się na konkurs. W ten sposób swoje kandydatury mogły zaprezentować osoby, które w innych okolicznościach nie miałby takiej możliwości - wyjaśnia wprowadzone zmiany w rozmowie z Interią Marek Waszczewski, rzecznik prasowy GIS.

Kraków: Konkurs na stanowisko inspektora

W połowie lipca rozpoczęło się postępowanie kwalifikacyjne na stanowisko Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Kandydatów oceniała komisja złożona z pracowników sanepidu i przedstawiciela wojewody małopolskiego. Ta ostatecznie rekomendowała trzy nazwiska. Najlepsza okazała się doktor nauk medycznych Ewa Wiercińska, w przeszłości związana z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie pracowała w zakładzie epidemiologii i badań populacyjnych. Od kilku lat związana jest z sanepidem: najpierw pracowała jako inspektor w Wieliczce, a obecnie jest szefową Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Przypomnijmy, żeby Wiercińska mogła zostać powołana na stanowisko przez Grzesikowskiego, zgodę musi na to wyrazić wojewoda.

Na początku września wojewoda małopolski otrzymał pismo od głównego inspektora z prośbą o wyrażenie zgody na objęcie funkcji przez Wiercińską. Minęło kilka tygodni, a wymagane dokumenty wciąż czekają na podpis.

"Szef sanepidu nie musi być doktorem nauk medycznych"

O sprawie rozmawiamy z wojewodą małopolskim Krzysztofem Klęczarem. - Rekomendacja obejmuje trzy nazwiska, które zostały wyłonione w trybie konkursowym. Teraz do decyzji wojewody pozostaje powołanie. Zostanie powołana jedna z tych trzech osób - wyjaśnia polityk PSL. O piśmie głównego inspektora wojewoda nie wspomina.

- Wojewoda nie jest związany warunkami konkursu. Właściwie to w ogóle nie musiało go być. GIS uznał, że go zrobi i bardzo dobrze. Natomiast powołanie szefa sanepidu jest autonomiczną decyzją wojewody i tę decyzję podejmę - mówi. - Mogę zdradzić, że powołam jedną z trzech rekomendowanych osób. Szefem sanepidu nie musi być doktor nauk medycznych. Wszystkie trzy osoby spełniają kryteria - dodaje.

Tymczasem sprawa może mieć drugie dno. Jeden z urzędników wskazuje na nazwisko jednego z kandydatów: Andrzej Hawranek. To polityk PO i wieloletni krakowski radny. Po tym, jak pod koniec 2023 r. dostał w wyborach do rady dzielnicy sześć głosów, nie otrzymał on miejsca na liście wyborczej w ostatnich wyborach samorządowych

- Andrzej liczył na to stanowisko. W przeszłości pracował w sanepidzie i jakieś doświadczenie ma. Jednak przeprowadzono konkurs i okazało się, że jest od niego ktoś lepszy. I zrobił się problem - mówi jeden z krakowskich polityków PO, prosząc o anonimowość.

Hawranek osiągnął w konkursie drugie miejsce, zdobywając tyle samo punktów, co trzeci kandydat. 

Wybory na szefa małopolskiego sanepidu. "Wiem, że kwestie kadrowe budzą emocje"

- Z panem Hawrankiem nie rozmawiałem od dwóch lat, ja mu nic nie obiecałem - zapewnia wojewoda Klęczar. 

- Życie mnie nauczyło, żeby mieć pewien dystans do medialnych doniesień. Wiem, że kwestie kadrowe budzą pewne emocje - wyjaśnia. - Jako wojewoda będę współpracował z szefem sanepidu, dlatego musimy być jednomyślni. Już niebawem zostaną podpisane stosowne dokumenty - tłumaczy. I dodaje, że być może spotka się z trójką kandydatów, ale "nie musi być to konieczne".

Dopytuję, co stoi na przeszkodzie powołania dr Wiercińskiej i co wojewoda chce jeszcze przemyśleć. - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, gdybym był na pana miejscu, również byłbym dociekliwy. Gdyby pan był na miejscu wojewody, brałby pan pod uwagę różne czynniki, o których niekoniecznie chcę mówić - tłumaczy.

I dodaje: - Pan Hawranek ma bogaty życiorys. Sprowadzenie teraz kogoś do roli działaczy politycznych byłoby niesprawiedliwe i nieuczciwe.

Sprawdzamy życiorys polityka PO. Ten według ostatnich doniesień piastuje stanowisko głównego specjalisty w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Krakowie. Na stanowisko nie przeprowadzono żadnego konkursu, ani nie opublikowano ogłoszenia o pracę. Z udostępnionego oświadczenia majątkowego z 2022 r. wynika, że polityk, choć jest szeregowym pracownikiem, zarabia więcej niż część kadry kierowniczej spółki.

- Są ludzie, którzy całe życie pracowali w instytucjach państwowych. W związku ze zmianą opcji politycznych są wyrzucani. Gdzie oni mają iść? Część przyjąłem, część szuka pracy na rynku. Nie widzę nic złego - odpowiedział na antenie Radia Kraków były już prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, zapytany o zatrudnienie Hawranka.

Hawranek dostał posadę w MPO po tym, jak odszedł z sanepidu. W 2005 r. został dyrektorem ekonomicznym w powiatowej stacji w Krakowie. W 2008 r. trafił do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie, gdzie był m.in. kierownikiem oddziału administracyjnego.

"Bez komentarza"

O sprawie próbujemy porozmawiać z Andrzejem Hawrankiem. - Rekomendacja nie jest zakończeniem konkursu. Konkurs jeszcze się nie skończył. 12 lat pracowałem w sanepidzie, z czego 10 na stanowisku dyrektora - mówi.

Hawranek odniósł się także do sprawy jak został zatrudniony w MPO. - Normalnie, wysłałem aplikację i dostałem pracę. Tak jak się w tym kraju normalnie pracę załatwia - odpowiada.

- Czynnym politykiem przestałem być w kwietniu tego roku, teraz jestem osobą prywatną, ze wszystkimi tego konsekwencjami - tłumaczy. Jednak na pytanie, czy odszedł z Platformy Obywatelskiej, odpowiada: - Bez komentarza. To moja sprawa, jestem osobą prywatną i nie muszę się tłumaczyć. Należę do Polskiego Związku Filatelistów i nie uważa pan, że przynależność do Polskiego Związku Filatelistów uzależnia w niektórych przypadkach moją drogę zawodowe.

- Mogłem wystartować w tym konkursie, jak każdy inny - konkluduje.

Ewa Wiercińska, ta która zdobyła najwięcej punktów w konkursie, nie zdecydowała się na rozmowę.

Wojewoda Klęczar: - Decyzję o powołaniu podejmę w najbliższych dniach.

Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl

Kąpielisko Zakrzówek jednak nie z Kartą Krakowską. Wojewoda uchyla decyzję rady miasta/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także