Kraków: Oskarżony o mobbing i korupcję Jan T. startuje w konkursie na dyrektora ZIKiT
O tym, czy na szefa największej miejskiej jednostki nadaje się oskarżony m.in o mobbing, korupcję i niegospodarność Jan T., zdecydują... świadkowie jego procesu. O sprawie pisze dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".

Tymi świadkami są prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, dyrektor magistratu Marta Nowak oraz Tadeusz Trzmiel, zastępca prezydenta. Ten ostatni zasiadał na ławie oskarżonych razem z Janem T. Cała trójka stanowi komisję konkursową i wyłoni nowego szefa Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Dziś Jan T. jest jednym z pięciu kandydatów na stanowisko dyrektora ZIKiT w stolicy Małopolski. Jak podaje "GW", swoje zgłoszenie złożył w poniedziałek, w ostatnim dniu składania dokumentów.
Ubiegający się o wspomniane stanowisko Jan T. ma na koncie dwanaście aktów oskarżenia, skierowanych przez krakowską prokuraturę i jeden skierowany przez prokuraturę z Nowego Sącza - wylicza "Wyborcza".
Jak z mówi Zbigniew Fijak, dyrektor Magistratu za prezydentury Andrzeja Gołasia, nie ulega żadnej wątpliwości, że Jan T. wymaga medycznej opieki. "Dla mnie to oczywiste od 12 lat, że potrzebny jest dla tego pana lekarz" - przekonuje w rozmowie z Patrykiem Salamonem z lovekrakow.pl.
Jana T. nazywa "pupilem Majchrowskiego" i "strasznie złym dyrektorem", który miał problemy z kontaktami międzyludzkimi. Za przykład podaje m.in. przykuwanie swojej zastępczyni przez Jana T. kajdankami do kaloryfera.