Ewakuacja szkoły w Suchej Beskidzkiej. "Wyczuwalny dziwny zapach"
540 osób zostało ewakuowanych z Zespołu Szkół im. Witosa w Suchej Beskidzkiej. Jak dowiedziała się Interia, w budynku wyczuwalny był "dziwny zapach", a część uczniów skarżyła się na zawroty głowy. Kilka osób trafiło do szpitala na obserwację medyczną.

W piątkowe popołudnie Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej została poinformowana o dziwnym zapachu w Zespole Szkół im. Witosa.
Na miejsce wysłano 10 samochodów ratowniczo-gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej i specjalistyczną grupę ratownictwa medycznego z Krakowa.
Sucha Beskidzka. Ewakuacja szkoły i uczniowie w szpitalu. "Wyczuwalny dziwny zapach"
Gdy strażacy dotarli do budynku, potwierdzili niepokojące doniesienia uczniów i nauczycieli, dlatego podjęli decyzję o ewakuacji całego kompleksu. W tym czasie w szkole przybywało łącznie 540 osób.
- Na miejscu pracuje grupa chemiczna z Krakowa, która ustala, jaka substancja spowodowała dziwny zapach, który unosił się w budynku - powiedział w rozmowie Interią kpt. Jan Rydz ze Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego.
Część osób zgłaszała, że ma zawroty głowy, a ratownicy medyczni oceniali, kto wymaga dodatkowej pomocy lekarskiej.
Jak przekazał mł. kpt Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, akcja strażaków została zakończona o godz. 14.
- Ostatecznie sześcioro uczniów zostało hospitalizowanych. Na szczęście pozostałe dziewięć osób, które zgłaszały dolegliwości, nie wymagały zabrania do szpitala. Łącznie ewakuowano 495 uczniów oraz 45 osób z personelu szkoły - podsumował działania w placówce oficer prasowy małopolskich strażaków.
Poznań: Chlorek metylenu na uniwersytecie. Akcja służb
Do podobnej sytuacji doszło w środę w jednym z budynków Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Strażacy wykryli wówczas wyciek niebezpiecznej sybstancji - chlorku metylenu.
- W magazynie doszło do rozszczelnienia pojemników z roztworem chlorku metylenu - wyjaśnił w rozmowie z Interią Interii brygadier Sławomir Brandt z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Jak dodał, służby zawiadomili pracownicy, którzy odczuli dolegliwości w kontakcie z substancją.
Na miejsce zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej, w tym grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego ze specjalnym mobilnym laboratorium. Wówczas nie było jednak konieczności ewakuowania całego budynku.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!