- Zgłoszenie o zdarzeniu w budynku Uniwersytetu Medycznego przy ul. Rokietnickiej w Poznaniu straż pożarna otrzymała przed godz. 14 - powiedział Interii brygadier Sławomir Brandt z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. - W magazynie doszło do rozszczelnienia pojemników z roztworem chlorku metylenu - wyjaśnił oficer prasowy. Jak dodał, służby zawiadomili pracownicy, którzy odczuli dolegliwości w kontakcie z substancją. Poznań. Chlorek metylenu na uniwersytecie. Akcja służb Na miejsce zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej, w tym grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego ze specjalnym mobilnym laboratorium. - Magazyn opuściły dwie osoby, które były w nim w trakcie incydentu. Zostały zbadane przez przybyłych na miejsce ratowników - przekazał oficer prasowy. - Żaden z pracowników nie wymagał hospitalizacji - podkreślił bryg. Sławomir Brandt. Jak zaznaczył strażak, nie było konieczności przeprowadzania ewakuacji całego budynku. Czytaj też: Wybuch na Mazowszu. Jest ofiara śmiertelna Wyciek chlorku metylenu. Straż bada "poziom zanieczyszczeń" Według wstępnych ustaleń służb w magazynie mogło dojść do wycieku około trzech litrów chlorku metylenu. - Pomieszczenie jest obecnie intensywnie wietrzone. Dodatkowo służby sprawdzają poziom zanieczyszczenia - tłumaczy rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej. Chlorek metylenu jest używany jako rozpuszczalnik. Bardzo szybko paruje, co zwiększa niebezpieczeństwo zatrucia. Substancja działa drażniąco na skórę i oczy oraz toksycznie na drogi oddechowe. Wdychany, powoduje utratę przytomności. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!