Jak mówi doktor Andrzej Chmura, organizator igrzysk, idea pochodzi od siedmioletniego Nicholasa Greena, który uratował kilku swych rówieśników. Mały Amerykanin, będąc wraz z rodzicami na zimowych feriach we Włoszech, został przypadkowo śmiertelnie postrzelony. Rodzice zgodzili się oddać jego organy włoskim dzieciom. Kilku maluchom uratowało to życie, a jeszcze kilka otrzymało organ, który zmienił ich życie. Na historii Nicholasa oparto film, w którym matkę chłopca zagrała Jamie Lee Curtis. Rodzice chłopca powołali również fundację, której celem jest uświadomienie, jak dużym problemem w skali świata jest niedobór organów do transplantacji.