Sąd Okręgowy w Krakowie zdecydował w sprawie morderstwa Miłosza B. - 19-letniego pseudokibica Cracovii. Daniel S. i Maciej K. usłyszeli wyrok dziewięciu lat pozbawienia wolności, Konrad O. trafi za kratki na dziewięć lat i sześć miesięcy, Arkadiusz W. na 10 lat, z kolei najwyższy wymiar kary przypadł Danielowi U., który został pozbawiony wolności na 15 lat. Kraków: Morderstwo Miłosza B. Zabójcy usłyszeli wyrok Uzasadniając wyrok, sędzia powiedział, że duży zakres materiału dowodowego był niejawny, dlatego nie może odnieść się do szczegółów sprawy. - Sąd nie uznał za udowodnione, aby oskarżeni działali z zamiarem zabójstwa, nawet w przyjęciu zamiaru ewentualnego, o co prokuratura wnosiła - powiedział prowadzący postępowanie. Jak podkreślił, że z zeznań świadka wynikało, że napastnicy bezpośrednio po zdarzeniu "w sposób jednoznaczny wyrażali zdziwienie, dezaprobatę i zdziwienie tym, do czego doszło". - Jest prawdopodobne, że ze strony niektórych uczestników zajścia doszło do ekscesu i w ich przypadku należałoby ewentualnie rozważyć, że chcieli zabić pokrzywdzonego. Sąd nie miał jednak wystarczającego materiału dowodowego, aby założyć, że ktoś mógł się takiego ekscesu dopuścić - oznajmił sędzia i dodał, że sprawcy działali z zamiarem zadania poważnego uszczerbku na zdrowiu. Brutalne morderstwo w Krakowie. "Używali siekier i maczet" Do brutalnego morderstwa doszło 30 stycznia 2018 roku na krakowskim Prokocimiu na ulicy Teligi. Grupa zamaskowanych mężczyzn w wieku od 19 do 25 lat napadła wówczas 19-letniego Miłosza B. Agresorzy byli bezwzględni - używali siekier i maczet, którymi zadali nastolatkowi wiele ciosów w nogi i ręce. Jeden ze świadków wskazywał przed sądem, że agresorzy byli powiązani z pseudokibicami Wisły Kraków z grupy "Sharks", a Miłosz B. był pseudofanem Cracovii. Młody mężczyzna zmarł w szpitalu wskutek odniesionych ran. Prowodyrzy zostali zatrzymani przez antyterrorystów w lutym 2018 roku - ukrywali się w czterech mieszkaniach. Brutalni napastnicy opuścili areszt. "Wystarczy dozór policji i poręczenie majątkowe" Sprawa toczyła się od 2 października 2019 roku i ze względu na swoją brutalność przykuwała uwagę publiczną. Po niespełna roku proces musiał rozpocząć się od nowa, ponieważ zmianie uległ skład orzekający. Przewód sądowy utrudniała również pandemia koronawirusa czy remont Kancelarii Tajnej. Oprócz zabójstwa Miłosza B. zatrzymani byli sądzeni również w takich sprawach, jak: posiadanie i handel narkotykami, utrzymywanie kontaktów płciowych z osobą poniżej 15 roku życia czy demoralizowanie nieletnich. W 2022 roku pięciu oskarżonych o bezwzględne morderstwo Miłosza B. opuściło areszt. Sąd Apelacyjny uznał, że wystarczy dozór policji i poręczenie majątkowe. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!