Zamość: Wyłowiono ciało 17-latka z zalewu. Wcześniej znaleziono jego rzeczy

Paweł Basiak

Oprac.: Paweł Basiak

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Strażacy-nurkowie wyłowili ciało 17-latka z zalewu w Zamościu w sobotę wieczorem - dowiedział się Polsat News. Poszukiwania mieszkańca powiatu tomaszowskiego trwały blisko dobę - wcześniej nad brzegiem znaleziono jego dokumenty i ubrania.

Tragiczny finał poszukiwań nastolatka
Tragiczny finał poszukiwań nastolatkaPolsat News

Przed północą w piątek jeden ze spacerowiczów zgłosił, że na plaży miejskiego zalewu odnalazł ubrania i dokumenty - poinformowała st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

- Jak ustaliliśmy, rzeczy należą do 17-latka z powiatu tomaszowskiego. Natychmiast w nocy wszczęliśmy poszukiwania. Ustalamy również okoliczności zdarzenia i osoby, z którymi się chłopak wczoraj spotkał - dodawała Krukowska-Bubiło.

W poszukiwania zaangażowani byli również strażacy i nurkowie z Lublina. Wykorzystywano także policyjny dron.

Ciało 17-latka zostało wyłowione ok. godz. 19:20 w sobotę.

Seria utonięć. Policja ustala tożsamość mężczyzny

Jak dodał mł. asp. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, w piątek w woj. lubelskim utonęły dwie osoby. Ćwiczący nad Zalewem Zemborzyckim strażacy zauważyli dryfujące ciało mężczyzny. Policja ustala tożsamość tego około 30-letniego mężczyzny.

W Jeziorze Białym w okolicach Okuninki utonął 46-latek. Według ustaleń trzech mężczyzn przebywało na plaży i w pewnym momencie poszli się kąpać w jeziorze.

- Po chwili jeden z mężczyzn zobaczył, że jego kolega zanurzył się w wodzie i nie wypływa. Niestety, mimo udzielonej pomocy lekarz stwierdził zgon 46-latka. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna przed wejściem do wody spożywał alkohol - przekazał Karbowniczek.

W czerwcu na Lubelszczyźnie utonęło sześć osób.

"Wydarzenia": Czarna seria utonięćPolsat NewsPolsat News
Przejdź na