Do wypadku doszło w sobotę wieczorem. Po 18:30 policjanci otrzymali zgłoszenie o możliwie nietrzeźwym kierowcy. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Na miejscu okazało się, że kierujący fordem stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rzeki Kurówka. Mundurowi wraz z przechodniem podjęli natychmiastową akcję ratunkową. Mimo silnego nurtu rzeki, udało się uratować 53-latka. Pomoc przyszła w ostatniej chwili, zaraz potem ford zatonął. Po badaniu okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Nie odniósł obrażeń ciała. Funkcjonariuszom wyjaśnił, że po wypiciu wódki, pojechał zatankować auto. Trafił do aresztu. Jazda po alkoholu. Co za to grozi? Policja przypomina o konsekwencjach jazdy w stanie nietrzeźwości: Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 lat do lat 15.Świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 do 60 tys. zł.Zagrożenie karą do 2 lat pozbawienia wolności.