Przewodniczący jury Tomasz Fiałkowski podkreślił w laudacji, że zdecydowano się nagrodzić książkę reprezentującą "trudny i niezbyt często u nas uprawiany gatunek" prozy poetyckiej. "44 zdyscyplinowane językowo, ostre jak cięcie noża, niezwykle obrazowe prozy poetyckie tworzą równie intrygującą całość, zdyscyplinowaną kompozycję" - mówił o książce "Nakarmić kamień" Fiałkowski. Zaznaczył, że jest to książka o wchodzeniu dziecka w świat ludzi i rzeczy, o poznawaniu granic między rozmaitymi sposobami istnienia oraz próbach ich przekroczenia, o emocjach, cielesności i doświadczeniu cudzej śmierci. "Jest w niej groteska i wizyjne obrazy, jest całkiem dosłowna przemoc i rodzinna psychomachia, jest wyrazistość, niemal dotykalność wykreowanego przez autorkę dziecięcego uniwersum" - podkreślił Fiałkowski. "Nie ma za to ładności ani choćby cienia sentymentalizmu, to książka, która po lekturze bardzo długo z nami zostaje" - dodał. W finale Nike znalazły się również książki: "1945. Wojna i pokój" Magdaleny Grzebałkowskiej, "Tatuaż z tryzubem" Ziemowita Szczerka, wiersze Piotra Matywieckiego "Którędy na zawsze", tomy prozatorskie Macieja Płazy "Skoruń" i Weroniki Murek "Uprawa roślin południowych metodą Miczurina" oraz esej Renaty Lis "W lodach Prowansji. Bunin na wygnaniu". Laureata wyłoniło jury w składzie: Tomasz Fiałkowski (przewodniczący), Piotr Bratkowski, Irena Grudzińska-Gross, Rafał Marszałek, Stanisław Obirek, Paweł Rodak, Maria Anna Potocka, Andrzej Werner i Maria Zmarz-Koczanowicz. Nike jest nagrodą za najlepszą książkę roku. Zwycięzca otrzymuje 100 tys. zł i statuetkę Nike dłuta Gustawa Zemły oraz - od tego roku - fotografię z własną podobizną. Fundatorami Nagrody Literackiej Nike są "Gazeta Wyborcza" i Fundacja Agory.