Zima nie powiedziała ostatniego słowa. W lutym przyjdą potężne mrozy
Pogoda potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Jeżeli ktoś myślał, że zima to przeszłość - jest w błędzie. Wszystko to za sprawą niżu Nicolas, który do Polski sprowadzi śnieżyce, zamiecie i spadek temperatury. Według najnowszej prognozy pogody taki stan rzeczy utrzyma się w najbliższych dniach. To jednak nie koniec. Prawdziwa zima ma nadejść dopiero w lutym.

Pogoda spłatała nam figla i za oknami wielu z nas znów robi się biało od śniegu. Zima wraca wraz z niżem Nicolas, który wytworzył się nad Atlantykiem.
Pogoda już cię nie zaskoczy! Sprawdzaj dokładne prognozy w naszym serwisie
Pogoda w Polsce. Zima i niż Nicolas zaskoczyły śniegiem
Jak czytamy w serwisie Fani Pogody, w najbliższych dniach czas nas "duże zmiany w pogodzie". Wspomniany niż Nicolas przyniesie do Polski opady śniegu, porywisty wiatr oraz spadek temperatury.
Skutki nadciągającego niżu najmocniej odczujemy w poniedziałek 30 stycznia. W górach wiatr będzie wiał z prędkością do 130 km/h, nad morzem będziemy mieli do czynienia ze sztormem, który wyniesie od dziewięciu do 10 w skali Beauforta. "Nie zabraknie w tym okresie opadów atmosferycznych, a nawet lokalnych, lecz rozproszonych burz" - czytamy.
Tylko w poniedziałek 30 stycznia zachmurzenie będzie duże. - Padać będzie głównie śnieg i deszcz ze śniegiem, ale nie można wykluczyć także opadów deszczu. W początkowej części dnia opady mogą mieć charakter marznący, zwłaszcza na południu i wschodzie kraju - podkreśla Michał Folwarski z IMGW-PIB.
Jak zaznacza, temperatura maksymalna wyniesie od minus dwóch stopni Celsjusza na krańcach południowych, w centrum około 2 stopni na plusie, do 5 stopni na Wybrzeżu.
To jednak dopiero przedsmak prawdziwej zimy. Jak dowodzą synoptycy IMGW, długoterminowa prognoza pogody wskazuje, że prawdziwe uderzenie chłodu poczujemy w połowie lutego.
Zima nie powiedziała ostatniego słowa. Nawet -20 stopni!
- Według meteorologów zima w lutym jeszcze przyjdzie, a na termometrach może się pojawić minus 20 stopni, oczywiście tylko w nocy - mówił w rozmowie z "Super Expressem" Grzegorz Walijewski z IMGW.
Ekspert tłumaczy, że w momencie, gdy dociera do nas chłodne powietrze arktyczne z północy Europy albo z kontynentalnej Rosji, zazwyczaj obejmuje ono Suwalszczyznę, bo niskie temperatury na obszarach podgórskich i górskich wynikają również z ukształtowania terenu.
Jak zaznacza, tym razem mrozy mogą również dotrzeć do centrum Polski, być może na południe, "choć raczej ominą jednocześnie zachód kraju". - Tej zimy - w grudniu 2022 - mieliśmy już minus 21 kresek w Poroninie, ale wszystko wskazuje, że podobnej wielkości mrozy powrócą - podkreśla Walijewski.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Czytaj też: Ten dodatek od państwa znany jest nielicznym. Ty też możesz dostawać 620 zł miesięcznie?