"Żelazny marszałek nie da się sprowokować"
Nie ma lepszego rozwiązania niż skrócenie kadencji Sejmu; PiS rozważa tylko taki scenariusz - oświadczył w poniedziałek szef klubu PiS Marek Kuchciński.

- Jest jeden scenariusz polityczny na najbliższe dni: na następnym posiedzeniu Sejmu, w przyszłym tygodniu, Sejm powinien rozwiązać się, powinno za tą decyzją głosować co najmniej 307 posłów. Innego, lepszego rozwiązania nie widzimy - powiedział dziennikarzom w poniedziałek w Sejmie.
Podkreślił, że w tej chwili Prawo i Sprawiedliwość nie rozważa żadnych innych scenariuszy.
Na pytanie, czy do czasu głosowania nad wnioskiem o samorozwiązanie Sejmu (zapowiedzianym przez marszałka Sejmu na 7 września) możliwe jest zbliżenie z LPR i Samoobroną, ale bez udziału liderów tych partii i , Kuchciński odpowiedział: "tych zbliżeń już nam wystarczy, dosyć".
Pytany, czy we wtorek Sejm zajmie się, tak jak chce tego opozycja, wnioskiem PO o odwołanie ministra sprawiedliwości , szef klubu PiS podkreślił, że marszałek Sejmu już kilka dni temu zapowiedział, że nie podda go pod głosowanie.
Kuchciński zaznaczył, że według zapowiedzi Dorna głosowanie nad wszystkimi wnioskami PO o odwołanie ministrów rządu Jarosława Kaczyńskiego planowane jest na 7 września, po głosowaniu nad samorozwiązaniem Sejmu (są trzy projekty uchwał w tej sprawie autorstwa PiS, PO i SLD) oraz po głosowaniu nad zgłoszonym przez LPR i Samoobronę wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu, z jako kandydatem na nowego premiera.
- Nie słyszałem, żeby marszałek zmienił do tej pory zdanie - podkreślił szef klubu PiS.
Ocenił przy tym, że Ziobro jest bardzo dobrym ministrem, którego działania prowadzą do usprawnienia wymiaru sprawiedliwości i ograniczenia korupcji.
Jak mówił Kuchciński, zgłoszenie przez PO kilkunastu wniosków o odwołanie członków rządu to, co prawda dopuszczalny, ale jednak "trik regulaminowy". - Na każdy trik można odpowiedzieć innym trikiem - dodał.
Według szefa klubu PiS, marszałek Sejmu stoi na straży porządku Sejmu i nie złamał ani regulaminu izby, ani konstytucji, ani innych ustaw, mimo że - jak mówił Kuchciński - opozycja próbuje go sprowokować do przeciwnych działań. - Żelazny marszałek, bo tak trzeba go nazwać, nie da się sprowokować opozycji - podkreślił.
We wtorek Sejm wznowi utajnione posiedzenie, przerwane w sobotę nad ranem po tym jak marszałek Sejmu odczytał posłom pierwszą część stenogramu z wyjaśnień byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka przed komisją ds. służb specjalnych. Na wtorek zaplanowana jest lektura drugiej części tego dokumentu. Kaczmarek opowiadał komisji o funkcjonowaniu służb specjalnych i prokuratury m.in. w takich sprawach jak akcja CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa czy samobójcza śmierć Barbary Blidy.
W porządku obrad wtorkowego posiedzenia nie ma innych punktów, ale opozycja już w sobotę, po wysłuchaniu pierwszej części stenogramu, zapowiadała, że będzie się domagać, by we wtorek Sejm zajął się wnioskiem o odwołanie Ziobry.