Zdewastowane ogrodzenie domu marszałek Senatu. Ruch prokuratury

Oprac.: Joanna Mazur
Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie zdewastowania ogrodzenia domu marszałek Senatu i polityk Koalicji Obywatelskiej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Zdjęcie z namalowaną swastyką udostępniła w sieci sama marszałkini Senatu. Stwierdziła, że bramę "łatwo odmalować". "Zdecydowanie trudniej będzie wyzwolić nas od hejtu, kłamstwa i nienawiści" - dodała.

- W czwartek Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota w Warszawie wszczęła dochodzenie w sprawie publicznego (...) nawoływania do nienawiści na tle różnic rasowych i wyznaniowych poprzez namalowanie w dniu 15 listopada 2023 roku w Warszawie dwóch znaków (...) - poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna.
Dodał, że czyn ten jest zagrożony karą do trzech lat więzienia. - Podjęto czynności zmierzające do ustalenia sprawcy bądź sprawców tego czynu - przekazał Banna.
Zawiadomienie w tej sprawie złożył mąż Małgorzaty Kidawy Błońskiej.
Zdewastowano ogrodzenie domu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. "Nie to mnie martwi"
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. "Zdewastowano ogrodzenie mojego domu, ale nie to mnie martwi. Łatwo je odmalować" - napisała w mediach społecznościowych Małgorzata Kidawa-Błońska. Nowa marszałek Senatu do wpisu dołączyła także zdjęcie bramy z symbolem namalowanym czarnym sprayem.
"Zdecydowanie trudniej będzie wyzwolić nas od hejtu, kłamstwa i nienawiści, ale będziemy nad tym wytrwale pracować" - dodała we wpisie.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Małgorzata Kidawa-Błońska została wybrana na marszałkinię Senatu XI kadencji. Jej kandydaturę poparło 66 posłów.
Kidawa-Błońska ma pełnić funkcję marszałka Senatu do 13 listopada 2025 r., następnie zastąpić ją ma osoba wskazana przez Koalicję Obywatelską.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!