Jak podał GIOŚ w poniedziałkowym komunikacie, w próbkach wody z Odry pobranych 28 lipca, oraz pierwszego i ósmego sierpnia przeprowadzono tak zwaną analizę jakościową, która to wskazuje prawdopodobieństwo występowania różnych związków. Wstępne badanie jakościowe wykazało prawdopodobieństwo około 80 proc. występowania różnych związków organicznych, w tym również mezytylenu. GIOŚ podkreślił jednocześnie, że zgodnie z systemem zarządzania jakością, za wiarygodne może uznać wyniki uzyskane z prawdopodobieństwem 90 proc. oraz potwierdzone widmem wskazującym jednoznacznie na budowę strukturalną związku. Odra. Naukowcy zaskoczeni. "Złote algi" nie powinny zakwitnąć Badania ilościowe Inspektorat zaznaczył, że po analizie jakościowej dokonuje się analizy ilościowej, która pozwala określić konkretne stężenie badanej substancji w wodzie. Badania ilościowe przeprowadzone w akredytowanym laboratorium nie wykazały przekroczenia granicy oznaczalności, to jest 0,001 mg/l, co jest jednoznaczne z wykluczeniem zawartości mezytylenu - podkreślił GIOŚ. Inspektorat przypomniał, że o ile granica wykrywalności mezytylenu kształtuje się na poziomie 0,001 mg/l, natomiast izomer mezytylenu zgodnie z klasyfikacją REACH powoduje zagrożenie dla życia zwierząt wodnych przy poziomie 10 mg/l. "Apelujemy jeszcze raz o rozwagę w wydawaniu opinii. Pamiętajmy, że ochrona środowiska leży nam wszystkim na sercu. Pracownicy Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ od wielu tygodni pracują, aby monitorować stan wody w Odrze i codziennie dostarczać państwu wyniki prowadzonych analiz. Podważanie ciężkiej pracy doświadczonych i kompetentnych pracowników laboratoriów i wykorzystywanie jej do politycznej walki jest dla nas, urzędników państwowych, wysoce krzywdzące i niesprawiedliwe. Prostowanie nieprawdziwych informacji jest również dodatkowym obciążeniem dla osób zaangażowanych w wyjaśnienie przyczyn sytuacji związanej z rzeką Odrą" - napisał GIOŚ w komunikacie. Kontrola Jońskiego i Szczerby w Wodach Polskich W niedzielę posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba opublikowali dokument, na który - jak twierdzą - natrafili w czasie kontroli przeprowadzonej przez nich w Wodach Polskich. W dokumentach tych, w rubryce "analiza chromatograficzna", przy próbkach pobranych 28 lipca na Jazie Lipki i w Oławie, oraz pierwszego sierpnia w Oławie i Łanach pojawia się wpis "Mezytylen - TAK".