Zarówno "Rzeczpospolita", jak i "Gazeta Wyborcza" przyglądają się napiętej sytuacji przed wyborami prezydenckimi. Jeszcze w zeszłym tygodniu politycy PiS stanowczo twierdzili, że wybory odbędą się 10 maja, jednak już od poniedziałku 4 maja narracja ta uległa znaczącej zmianie. Odpowiedzialny za przygotowania minister Jacek Sasin, przekonany do tej pory, że 10 maja to termin realny, w poniedziałek przyznał jednak, że tego dnia nie uda się przeprowadzić wyborów prezydenckich. Awantura w PiS Deklarację tę poprzedziła awantura w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej - informuje "Rzeczpospolita". Podobne informacje przekazuje również "Gazeta Wyborcza", która wskazuje, że w szeregach partii rosną obawy o wyborczy blamaż, a za coraz więcej wpadek i problemów organizacyjnych winą obarczany jest właśnie Sasin. Jak nieoficjalnie ustaliła "Rz", Kaczyński chciał natychmiastowej dymisji szefa aktywów państwowych, ale wstawił się za nim premier Morawiecki. Szef rządu miał przekonywać prezesa PiS, że nie na rękę partii jest teraz wszczynanie kolejnego konfliktu politycznego. Gazeta wskazuje, że drugim powodem, dla którego Kaczyński chciał dymisji Sasina, była patowa sytuacja w górnictwie. Jak alarmuje dziennik - odpowiedzialny i za ten sektor Sasin jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony trudna sytuacja finansowa państwa nie ułatwia negocjacji z górnikami, z drugiej, jak wskazuje "Rz", PiS oczekuje od Sasina porozumienia z grupą wskazywaną jako jeden z ważnych elektoratów partii. "Gazeta Wyborcza" ustaliła z kolei, że PiS szykuje również plan B przed wyborami korespondencyjnymi. Partia chce przygotować kampanię informacyjną, jak głosować, ponieważ do polityków docierają sygnały o powszechnej dezorientacji w tej kwestii. Reakcja Sasina: Kto jutro? We wtorek przed południem na doniesienia "Rzeczpospolitej" zareagował w mediach społecznościowych Jacek Sasin. "Fejkowe media znów w natarciu. Wczoraj wieszczono dymisję prezydenta Andrzeja Dudy, a dziś 'Rzeczpospolita' dymisjonuje mnie. Ciekawe kto jutro?" - zapytał na Twitterze, ironizując z ustaleń dziennika.