Wokół "listy Wildsteina"

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Kolejna intryga WSI - jak twierdzi opozycja, czy też brak profesjonalizmu ze strony IPN - jak twierdzi SLD. To komentarze odnośnie zamieszania wokół nazwisk tajnych wywiadowców wojskowych, którzy znaleźli się na jawnej "liście Wildsteina".

Nazwiska tajnych wywiadowców wojskowych są na liście
Nazwiska tajnych wywiadowców wojskowych są na liścieRMF

Według prawicy, winnym całego skandalu są właśnie wojskowe specsłużby, które - zdaniem Jana Rokity i Ludwika Dorna - chciały skompromitować lustrację i uderzyć w IPN.

- Mamy do czynienia z jakąś kolejną, ponurą intrygą wewnątrz Wojskowych Służb Informacyjnych - uważa Jan Rokita.

- Albo też mamy do czynienia z tym, że WSI coś przepuściły i coś, co mogły i powinny zastrzec nie zastrzegły i teraz mamy kłopot - dodaje Ludwik Dorn.

Dariusz Szymczycha z Kancelarii Prezydenta oraz Tomasz Nałęcz z SdPl bronią służb. WSI jest sprawnie zarządzaną, dobrze funkcjonującą instytucją - twierdzą.

Szef Wojskowych Służb Informacyjnych generał Marek Dukaczewski potwierdził, że na "liście Wildsteina" widnieje jego nazwisko. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego tam się znalazło.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na