W środę wieczorem w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego tłum Polaków zaśpiewał (nie)zakazane piosenki przy akompaniamencie profesjonalnej orkiestry i chóru warszawiaków pod kierownictwem Jana Stokłosy. Wśród zgromadzonych obecny był prezydent Andrzej Duda. W koncercie uczestniczyli także ostatni żyjący jeszcze powstańcy warszawscy, którzy zostali przywitani przez zgromadzonych oklaskami i gromkimi okrzykami: "Cześć i chwała bohaterom!". Warszawiacy zaśpiewali powstańcze piosenki Koncert rozpoczął się odśpiewaniem "Warszawianki". Swoje historie wspominali (na wyświetlanych podczas uroczystości archiwalnych nagraniach) m.in. łączniczka, sanitariuszka Halina Wołowicz ps. Renata, Zofia Czekalska ps. Sosenka, dowódca plutonu Stanisław Komornicki ps. Nałęcz, Bożena Pawłowska ps. Magda. W czasie koncertu wybrzmiały m.in. takie utwory jak "Deszcz jesienny deszcz", "Hej chłopcy, bagnet na broń", "Sanitariuszka Małgorzatka", "Piosenka o mojej Warszawie", "Pałacyk Michla", "Zośka", "Serce w plecaku" "Warszawo ma" czy "Marsz Mokotowa". Pomocą służyły rozdawane śpiewniki oraz teksty wyświetlane na telebimach. Na placu powiewały duże biało-czerwone flagi. Koncert zwieńczyły "Warszawskie dzieci" oraz pieśń "O Barbaro". Na koniec koncertu wspólnie odśpiewano hymn narodowy. Tłum warszawiaków zaintonował jeszcze powstańczą pieśń "Czuwaj wiaro, i wytężaj słuch, pręż swój młody duch, pracując za dwóch..." (Pałacyk Michla), którą podjęła orkiestra. Obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Jednak zaledwie co czwarty z nich mógł liczyć na to, że rozpocznie ją z bronią w ręku. Powstańcom nie udało się osiągnąć żadnego z kluczowych celów, między innymi opanowania jednego z mostów lub lotniska. Na wyzwolonym terenie kilku dzielnic udało się jednak stworzyć namiastkę niezawisłych władz Rzeczypospolitej. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Poległo również ok. 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej. Straty ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zburzone. W trakcie obchodów rocznicy wieczorem na Kopcu Powstania Warszawskiego w Warszawie rozpalono Ogień Pamięci. Zgodnie z decyzją prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego ogień będzie płonął przez 63 dni. Kopiec Powstania Warszawskiego został usypany z gruzów zniszczonej Warszawy. Przez wiele dziesięcioleci był zaniedbany i zapomniany. Dopiero w 2004 r. nadano mu oficjalną nazwę, a na jego szczycie umieszczono kilkumetrowej wielkości symbol Polski Walczącej z datą 1944. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!