Symboliczny gest prezydenta Niemiec. Andrzej Duda apeluje
- Chciałbym, żeby wszyscy przyjęli postawę prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera z szacunkiem - zaapelował prezydent Andrzej Duda. Niemiecka głowa państwa przyjechała w środę do Warszawy, by wziąć udział w dwudniowych uroczystościach upamiętniających 80. rocznicę wybuchu zrywu z 1944 roku. W czwartek Duda i Steinmeier złożyli wspólny hołd ofiarom rzezi Woli.

Prezydenci Polski i Niemiec wzięli udział w uroczystościach upamiętnienia rzezi Woli - jednej z najtragiczniejszych zbrodni Powstania Warszawskiego dokonanej przez Niemców na cywilnych mieszkańcach stolicy.
- Szacuje się, że tylko w tym miejscu, w którym znajduje się to upamiętnienie, wymordowano w tamtych dniach około 12 tys. ludzi. Można śmiało powiedzieć, że jest to miejsce kaźni. Chce podziękować wszystkim, którzy na co dzień pielęgnują, porządkują to miejsce i pamiętają - powiedział Prezydent RP.
Powstanie Warszawskie. Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier oddali hołd ofiarom
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że podczas oddawania hołdu przy pomniku ofiar rzezi Woli obecny był wraz z nim prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
- To moment symboliczny, kiedy w tym wydawałoby się niepozornym miejscu, a tak straszliwie wrytym w bolesną pamięć, prezydent Niemiec - syn tego narodu, który był sprawcami tych zbrodni - składa wieniec, pochyla swoją głowę przed krzyżem upamiętniającym tamtą ofiarę - podkreślił.
Prezydent RP zaapelował do zgoromadzonych, aby przyjęli postawę jego niemieckiego odpowiednika z szacunkiem. Przypomniał, że Frank-Walter Steinmeier bierze udział w uroczystościach upamiętniających Powstanie Warszawskie zarówno w środę, jak i w czwartek.
- Powstanie Warszawskie jest moralnym fundamentem i moralną podstawą naszej dzisiejszej niepodległości - podkreślił Andrzej Duda.
Powstanie Warszawskie. 80. rocznicy bohaterskiego zrywu
Powstanie Warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17.00, było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało 63 dni - czyli ponad dwa miesiące.
W czasie walk w Warszawie zginęło około 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy - około 500 tys. osób - wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!