Szef MSZ o nieoficjalnych ustaleniach: NATO powinno współpracować z Chinami

Oprac.: Harald Kittel
Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau po powrocie z dwudniowego spotkania szefów Sojuszu w Bukareszcie powiedział, że "są kwestie, w których NATO powinno współpracować z Chinami". Minister spraw zagranicznych wymienił: nierozprzestrzenianie broni atomowej, zmiany klimatu oraz zdrowie i zagrożenia pandemiczne. Przyznał, że to "nieformalne ustalenia" szczytu ministrów w Rumunii.

Zbigniew Rau przyznał, że na dwudniowym spotkaniu szefów dyplomacji państw NATO w Bukareszcie w kontekście spraw wpływających na sytuację bezpieczeństwa w obszarze działania i oddziaływania Paktu Północnoatlantyckiego odbyła się "dyskusja dotycząca relacji chociażby z Chinami w świetle wojny na Ukrainie".
"NATO powinno współpracować z Chinami"
- Ustalenia były takie - one miały charakter nieformalny, ale wynikały z naszej dyskusji - że są kwestie, w których NATO powinno współpracować z Chinami, niezależnie jak bliskie są chińsko-rosyjskie relacje w tym roku, w czasie wojny na Ukrainie - powiedział szef polskiego MSZ.
Wyjaśnił, że chodzi o takie kwestie jak nierozprzestrzenianie broni jądrowej, zmiany klimatu oraz zdrowie i sytuacje pandemiczne. "To jest ta sfera pożądanej współpracy z Chinami" - powiedział Rau.
Dodał, że w Bukareszcie "wszyscy byli zgodni", że interesy w wymiarze bezpieczeństwa Chin i Rosji nie są takie same.
- Członkowie NATO, ale także sekretarz generalny formułował takie tezy, że spodziewaliśmy się, iż Chiny użyją swojej pozycji, by w zdecydowanie większym stopniu wywierać nacisk na Rosję, by dążyła do pokojowego rozwiązania sytuacji na Ukrainie. I oczekiwano, że będą to robić już na początku konfliktu - powiedział Rau.
Jak mówił, w dalszej fazie konfliktu takie oczekiwania wyrażał sekretarz generalny NATO, spotykając się w Nowym Jorku z ministrem spraw zagranicznych Chin.
- Przed tym spotkaniem (w Bukareszcie) także było moje spotkanie z tymże ministrem, gdzie wnosiłem o podobną chińską reakcję - poinformował szef polskiej dyplomacji.
Chiny chcą Rosyjskich surowców energetycznych
Prezydent Chin Xi Jinping oznajmił we wtorek, że Pekin jest gotowy na bliższą współpracę energetyczną z Moskwą. "Współpraca energetyczna jest ważnym filarem politycznej współpracy politycznej między Chinami i Rosją" - podkreślił szef chińskiego państwa, cytowany przez agencję Xinhua.
Chiny są jednym z największych na świecie importerów rosyjskich surowców energetycznych. Ich zakupy ropy i gazu podwoiły się w październiku 2021 r., gdy chińscy nabywcy postanowili skorzystać z rabatów oferowanych przez Moskwę - pisze Associated Press.
Agencja przypomina, że tuż przed atakiem Rosji na Ukrainę we wspólnym komunikacie wydanym przez Xi i rosyjskiego prezydenta chiński przywódca oświadczył, że jego przyjaźń dla Władimira Putina "nie ma granic".
Sankcje nałożone na Rosję po inwazji na Ukrainę i dotyczące importu surowców energetycznych nie zabraniają Indiom i Chinom ich kupna.
Jednak prezydent USA Joe Biden ostrzegł Pekin, że poniesie konsekwencje ewentualnej pomocy dla Moskwy, polegającej na obchodzeniu restrykcji.