Spór wiceministrów klimatu o ETS. "Dlaczego Ziobro naraża na konflikt z UE?"

Oprac.: Anna Nicz
"Solidarna Polska proponuje zawieszenie europejskiego haraczu!" - napisał na Twitterze wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, odnosząc się do unijnego podatku ETS. Ozdobie odpowiedział drugi wiceminister w resorcie, Ireneusz Zyska. "Dlaczego Zbigniew Ziobro naraża na kolejny poważny konflikt z UE?" - zapytał.

Solidarna Polska postuluje, by Polska nie płaciła unijnego podatku w ramach systemu ETS, czyli europejskiego systemu handlu emisjami CO2. W tym temacie doszło do spięcia wiceministrów klimatu i środowiska Jacka Ozdoby i Ireneusza Zyski.
"Jedna godzina pracy Bełchatowa to 1 mln 200 tys. zł kosztów za ETS. Każda rodzina płaci ponad 1200 zł za podatek w rachunkach Z Polski wypływa ok. 20 mld zł, tyle zarabiają banki" - napisał na Twitterze Ozdoba (Solidarna Polska).
"Solidarna Polska proponuje zawieszenie europejskiego haraczu!" - podsumował.
Odpowiedź Ireneusza Zyski
Na słowa Jacka Ozdoby zareagował drugi wiceminister w tym resorcie, Ireneusz Zyska (PiS).
"Czy Solidarna Polska chce wyprowadzić Polskę z UE? Jednostronne odejście od polityki klimatycznej UE nie jest możliwe! Dlaczego Zbigniew Ziobro naraża na kolejny poważny konflikt z UE?" - zapytał publicznie kolegę z resortu.
"Zmiany systemu ETS można dokonać wyłącznie na poziomie wszystkich państw członkowskich UE" - podsumował swój wpis Zyska.
Projekt Solidarnej Polski
Solidarna Polska zaprezentowała w środę projekt dot. zawieszenia unijnego programu ETS w Polsce. Podczas konferencji Jacek Ozdoba przedstawił założenia propozycji. Więcej na Interia Biznes
Projekt przygotowany przez Solidarną Polskę zakłada zawieszenie obowiązku sporządzania raportów na temat wielkości emisji CO2 za okres od 1 stycznia 2022 r.
W komunikacie poinformowano, że projekt przewiduje zawieszenie obowiązku sporządzania raportów na temat wielkości emisji za okres od 1 stycznia 2022 r. "Skorelowane jest z tym zawieszenie przepisów dotyczących dalszego postępowania z raportami oraz ustalania poziomu emisji w przypadku braku raportu lub jego nierzetelnego sporządzenia. Realnie ustawa wprowadza zawieszenie systemu zakupu uprawnień i zwolnienie z kosztów podatku klimatycznego" - napisano w komunikacie SP.