Skandaliczne słowa Jana Pietrzaka. Mówił o "barakach dla imigrantów"

Jakub Krzywiecki

Jakub Krzywiecki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
4,8 tys.
Udostępnij

Jan Pietrzak na antenie Republiki powiedział - jak sam to określił - "okrutny żart". - Mamy baraki dla imigrantów - stwierdził, wskazując na byłe, niemieckie obozy koncentracyjne w Polsce. Prowadząca program Katarzyna Gójska oceniła, że ktoś kto ma osobiste, tragiczne doświadczenia związane z wojną, "może sobie pozwolić na więcej". Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich przekazał, że zawiadomi w tej sprawie prokuraturę.

Jan Pietrzak na antenie Republiki
Jan Pietrzak na antenie RepublikiKadr z transmisji telewizji Republika

W niedzielę wieczorem na antenie telewizji Republika gościem serwisu informacyjnego był Jan Pietrzak, który komentował bieżącą sytuację polityczną w Polsce. Większość rozmowy dotyczyła sytuacji w mediach publicznych.

W pewnym momencie 86-letni piosenkarz stwierdził: "dosyć niemieckiego panowania w Polsce". - Nie wstępowaliśmy do Unii Europejskiej po to, żeby pod dyktando Niemców pracować. A wszystkie fakty, które oni wykonują (zdaniem Pietrzaka obecna władza - red.) w tak krótkim czasie, są antypolskie zdecydowanie - mówił.

- Już Odra nie nadaje się do wykorzystania przez Polaków, już trzeba centrum komunikacyjne skasować, już trzeba coś tam. Już trzeba imigrantów nam wprowadzić. Tutaj mam okrutny żart z tymi imigrantami - kontynuował.

"Okrutny żart" Jana Pietrzaka

- Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, Majdanku, Treblince, Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. Tam będziemy tych imigrantów wpychanych nam nielegalnie przez Niemców - stwierdził Jan Pietrzak, nie kończąc zdania.

- Nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata. Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają, czyli nielegalni są Niemcy, ich hasło witające przybyszów było nielegalne, pozatraktatowe (...) - mówił dalej.

W tym momencie Pietrzakowi przerwała prowadząca program Katarzyna Gójska. - To rzeczywiście bardzo mocny żart. Ale to jest też tak, że pan bardzo często mówi o swoich doświadczeniach związanych z przeżyciami z II wojny światowej, więc myślę, że ktoś, kto ma te doświadczenia osobiste, też może sobie pozwolić na więcej - oceniła Gójska.

- Wydaje mi się, że jestem uprawomocniony przez historię, przez losy mojej rodziny, przez morderców, którzy zabili mi ojca, paru wujków, kuzynów. To wszystko jest chyba oczywiste - odparł Pietrzak.

Fala oburzenia po słowach Jana Pietrzaka

Wypowiedź piosenkarza i satyryka wywołała falę krytycznych komentarzy w mediach społecznościowych. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich poinformował o zawiadomieniu Prokuratury Okręgowej w Warszawie ws. słów Pietrzaka. Ośrodek składa również skargę na telewizję Republika do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Obozy koncentracyjne w Oświęcimiu, Majdanku i Sztutowie oraz obóz zagłady w Treblince to miejsce kaźni milionów niewinnych ludzi, którzy zginęli przez absurdalną ideologię o wyższości Niemców i dehumanizacji innych narodowości, stosowaną przez niemieckich polityków w czasie II wojny światowej oraz przed nią.

Szacuje się, że łącznie w miejscach wymienionych przez Pietrzaka zginęło ponad 2,2 miliona ludzi.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Śmiertelne zatrucie czadem w OstródzieINTERIA.PL
Przejdź na