Sikorski i Pitera w nowych władzach Platformy?
Szykują się zmiany we władzach Platformy Obywatelskiej. W jej kierownictwie mają pojawić się nowe twarze. Wybory odbędą się na przełomie lutego i marca, podczas rady krajowej - informuje dziennik "Polska".
, minister spraw zagranicznych, który przed wyborami opuścił PiS i oficjalnie wstąpił do partii Donalda Tuska.
byłaby członkiem zarządu, a nie wiceprzewodniczącą.
Aby jednak nowe osoby mogły trafić do władz partii, ktoś musiałby je opuścić. - Nasz statut zakłada, że liczba wiceprzewodniczących i członków zarządu partii jest stała. Wiceprzewodniczących jest pięciu, a członków zarządu piętnastu - wylicza Waldy Dzikowski, wiceprzewodniczący Platformy. On i inny wiceprzewodniczący - Tomasz Tomczykiewicz - wymieniani są w nieoficjalnych rozmowach jako ci, którzy mogliby zwolnić miejsce dla nowych ludzi. Jednak zmiany nie są jeszcze przesądzone. W partii rozważana jest też inna opcja - ograniczenie łączenia funkcji rządowych z partyjnymi i partyjnych z klubowymi. - To nowa sytuacja, musimy ją dokładnie przedyskutować - powiada Grzegorz Dolniak, kolejny wiceprzewodniczący PO.
W związku z tym, że wielu członków władz partyjnych pełni funkcje rządowe, nie ma kto kierować partią. Dlatego ostatnio z funkcji w kancelarii premiera zrezygnował Paweł Graś, zastępca sekretarza generalnego partii. Ma teraz koordynować prace partii, jednak prawdopodobnie tylko jako pełniący obowiązki sekretarz, a nie sekretarz. Ta funkcja pozostanie przy Grzegorzu Schetynie, mimo że jest on wicepremierem i szefem MSWiA. - Chce zostawić sobie prawo do tego, by w razie czego uderzyć pięścią w stół - mówi "Polsce" jego współpracownik.
Funkcją, którą także trudno połączyć z zasiadaniem w rządzie, jest posada skarbnika partii. Dlatego pożegna się z nią Mirosław Drzewiecki, minister sportu. - Przekazałem już swoje obowiązki mojemu zastępcy Andrzejowi Wyrobcowi - informuje dziennik Drzewiecki.
INTERIA.PL/PAP