Siedział na jezdni i wyzywał policjantów. Poseł Konfederacji się tłumaczy

Karolina Gawot

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
1,5 tys.
Udostępnij

Poseł Konfederacji Ryszard Wilk miał - jak opisały media - siedzieć na ulicy w stanie nietrzeźwości, a na polecenia policji reagować z agresją. Ostatecznie przyznał, że do zdarzenia faktycznie doszło. Twierdzi, że mundurowi "przyjęli jego przeprosiny" i tłumaczy się ze "stresu i emocji".

Ryszard Wilk tłumaczy się z incydentu z policją
Ryszard Wilk tłumaczy się z incydentu z policją Agencja FORUM

W piątek około 21:00 policję powiadomiono, że na jezdni w małopolskiej miejscowości Kamionka Mała siedzi nietrzeźwy mężczyzna. Z przytoczonej przez "Gazetę Wyborczą" relacji funkcjonariuszy wynikało, że nie był w stanie wstać o własnych siłach. Mundurowi podnieśli go i zaprowadzili do radiowozu. Dopiero tam - jak się okazało Ryszard Wilk z Konfederacji - wyciągnął legitymację poselską.

Funkcjonariusze zadzwonili do brata polityka, aby ten zabrał parlamentarzystę do domu. Wcześniej Ryszard Wilk miał wyzywać policjantów i "wymachiwać w ich stronę rękami".

Poseł Ryszard Wilk nietrzeźwy na ulicy. "Stres i emocje zawsze znajdą ujście"

W internetowym wpisie Wilk odniósł się do - jak sam ujął - opisywanego przez media "incydentu z policją". Potwierdził w środę, że taka sytuacja "miała miejsce". "Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób. Spotkałem się już z policjantami i wyjaśniliśmy sobie sprawy, przyjęli moje przeprosiny, natomiast sprawa zrobiła się medialna" - uznał.

Jak dodał, "przeprasza wszystkich za powstałą sytuację". "Szczegółów zdarzenia nie będę komentować. Mam nadzieję, że sytuacja nie będzie tego wymagać, ale nie zamierzam korzystać z żadnych przywilejów poselskich w tej sprawie" - podsumował we wpisie na Facebooku.

W związku z incydentem z udziałem posła w prokuraturze rejonowej prowadzone jest postępowanie. Śledczy gromadzą materiał dowodowy pod kątem istnienia podstaw do wszczęcia postępowania o przestępstwo m.in. z art. 226 Kodeksu karnego. Mówi on o znieważeniu funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • captions and subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Niezbędna w realizacji naszych interesów i w interesie całej UE". Spór Kotlarskich o prawo weta
      "Niezbędna w realizacji naszych interesów i w interesie całej UE". Spór Kotlarskich o prawo wetaPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na