Seria ostrzałów przewoźników. Ataki wymierzono w kierowców
Dzień po dniu, o podobnej porze, ostrzelano pociąg Kolei Dolnośląskich na stacji w Głogowie oraz autobus miejski w Warszawie. W obu przypadkach napastnicy celowali bezpośrednio w miejsce, gdzie znajduje się kierowca pojazdu. Policja poszukuje sprawców. Za pomoc w ich ujęciu zarząd Kolei Dolnośląskich wyznaczył nagrodę.

Zarząd Kolei Dolnośląskich poinformował, że w poniedziałek po południu ktoś strzelał do pociągu wjeżdżającego na stację w Głogowie. Napastnik użył wiatrówki i celował w kabinę maszynisty, gdzie znajdują się dwa ślady po pociskach.
- Po wjeździe pociągu na stację o incydencie niezwłocznie została poinformowana policja i Straż Ochrony Kolei - przekazał w rozmowie z Radiem Wrocław Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Dodał również, że zarząd Kolei Dolnośląskich postanowił wyznaczyć nagrodę w wysokości 10 tys. zł za pomoc w ujęciu sprawcy ataku na pociągi.
Koleje Dolnośląskie. Ostrzelano pociąg wjeżdżający na stację
Jak informują lokalne media, to nie pierwsza taka sytuacja w ostatnim czasie. We wrześniu 2024 roku uszkodzony został pociąg relacji Gryfów Śląski - Świeradów Zdrój.
Wówczas pojazd również został ostrzelany z wiatrówki i również wymierzono w szybę w kabinie maszynisty. Tego samego dnia wtedy nieznani sprawcy obrzucili kamieniami także pociąg jadący z Milicza do Wrocławia.
- Koszt naprawy pociągów pójdzie w dziesiątki tysięcy złotych. Doliczyć należy również koszty związane z organizacją autobusowej komunikacji zastępczej. Na bezmyślnych aktach chuligaństwa ucierpieli przede wszystkim nasi pasażerowie - podał wówczas Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Warszawa. Zaatakowano autobus miejski
Kolejnego dnia, we wtorek po południu został zaatakowany inny przewoźnik. Tym razem do incydentu doszło w Warszawie na Mokotowie, gdzie nieznany sprawca ostrzelał miejski autobus.
Napastnik z nieustalonych przyczyn zaatakował autobus linii 119. Jak nieoficjalnie informuje "Miejski Reporter", napastnik celował bezpośrednio w kierowcę pojazdu.
Mężczyzna wszedł do kabiny kierowcy i zażądał od niego prawa jazdy, a gdy kierowca odmówił, wyszedł z pojazdu, wyjął "przedmiot przypominający broń" i oddał trzy strzały. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na drzwiach pojazdu widoczne są jednak dziury po strzałach.
Sprawca zaraz po ataku uciekł z miejsca zdarzenia, a na miejsce zostały wezwane odpowiednie służby. Policja przesłuchała świadków zdarzenia i próbuje ustalić tożsamość napastnika.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!














