Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

​Sąd prawomocnie uniewinnił byłego senatora PO

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Były senator PO, mec. Krzysztof Piesiewicz, został w czwartek prawomocnie uniewinniony w sprawie dotyczącej posiadania narkotyków i związanej z szantażem wobec tego znanego adwokata. Sąd okręgowy zmienił wyrok I instancji, w którym byłemu senatorowi wymierzono grzywnę.

Krzysztof Piesiewicz
Krzysztof Piesiewicz/Piotr Blawicki/East News

Uzasadnienie czwartkowego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie - tak jak cały proces apelacyjny - było niejawne. Proces apelacyjny toczył się od jesieni zeszłego roku.

Sprawa karna Piesiewicza dotyczyła posiadania narkotyków oraz nakłaniania do ich zażycia kobiet, które potem go szantażowały. 27 września 2016 r. w ponownym procesie w pierwszej instancji Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza wymierzył b. senatorowi karę 10,5 tys. zł grzywny. Sąd obciążył też wtedy oskarżonego 10 tys. zł kosztów sądowych.

W pierwszym wyroku z grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza uniewinnił byłego senatora; w 2014 r. wyrok też został częściowo uchylony przez warszawski sąd okręgowy i sprawa wróciła do I instancji.

Po tej decyzji w ponownym procesie sąd uznał Piesiewicza za winnego "nieudolnego usiłowania posiadania 0,3 g kokainy". "Posiadana substancja nie stanowiła środka odurzającego lub substancji psychotropowej, których posiadanie było wówczas zabronione, czego oskarżony sobie nie uświadamiał" - uznał sąd rejonowy.

Uznał go też winnym "nieudolnego usiłowania udzielenia 4 września 2008 r. dwóm osobom kokainy, przyjmując, że użyty środek nie nadawał się do popełnienia czynu zabronionego, bo nie stanowił środka odurzającego lub substancji psychotropowej, których posiadanie było wówczas zabronione, czego oskarżony sobie nie uświadamiał".

Apelacje od wyroku Sądu Rejonowego z 2016 r. wniosły zarówno prokuratura, jak i obrońcy b. senatora.

Warszawski sąd okręgowy badał sprawę w składzie trzech sędziów - przewodniczącym składu był sędzia Hubert Gąsior, zaś w składzie były jeszcze sędzie: Agnieszka Techman i Joanna Grabowska. "Od wyroku zostało zgłoszone zdanie odrębne przez jednego z członków składu orzekającego, panią sędzię Grabowską" - poinformował sędzia Gąsior.  

Marcin Jabłoński

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje