"W Wydziale Spraw Wewnętrznych PK z urzędu wdrożone zostało dziś postępowanie sprawdzające w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi możliwości naruszenia tajemnicy obrończej w toku śledztwa prowadzonego m.in. przeciwko Januszowi Palikotowi" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie Prokuratury Krajowej. "W toku postępowania sprawdzającego (art. 307 kpk) prokurator uzyska odpowiednią dokumentację, zwłaszcza w zakresie czynności mogących naruszyć tajemnicę obrończą, a także przesłucha w charakterze świadka osoby składające zawiadomienia" - podkreślono. Jak dodano, postępowanie sprawdzające ma pomóc w ustaleniu, czy "zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, co z kolei warunkuje możliwość wszczęcia śledztwa. W realiach niniejszej sprawy oznacza to konieczność ustalenia, czy mieliśmy do czynienia z tajemnicą obrończą lub adwokacką, a jeśli tak, to czy tajemnica ta została naruszona". Decyzja o wszczęciu lub odmowie wszczęcia śledztwa ma zostać podjęta w ciągu 30 dni. Sprawa Janusza Palikota. Doniesienia o złamaniu tajemnicy adwokackiej Postępowanie sprawdzające odnosi się do słów Jacka Dubois, obrońcy Janusza Palikota. W sobotę mecenas stwierdził, że funkcjonariusze służb zapoznali się z korespondencją między nim a jego klientem, łamiąc tym samym tajemnicę adwokacką. - To jest ta pewność każdego człowieka, że jeżeli ma kłopot z prawem i przychodzi do adwokata to ma 100 proc. pewności, że to co dzieje się między nimi nie zostanie ujawnione - podkreślił prawnik i dodał, że "większego skandalu" nie widział. Tego samego dnia wieczorem Prokuratura Krajowa przekazała w mediach społecznościowych, że szanuje zasady obowiązujące w wymiarze sprawiedliwości, a sprawa zostanie wyjaśniona. Janusz Palikot zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA Janusz Palikot został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w czwartek rano. Były polityk usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustw i jeden przywłaszczenia mienia o łącznej wartości 70 mln zł. Poza znanym biznesmenem ujęto również Przemysława B. oraz Zbigniewa B. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i zastosował wobec podejrzanego środek tymczasowy w postaci aresztu warunkowego na dwa miesiące. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!