Pytany, czy chce się wzorować na Kwaśniewskim, czy ma zupełnie inny pomysł na prezydenturę, Biedroń odpowiedział, że "dobrze byłoby, by Polska miała prezydenta, który będzie realizował nie tylko wybrane artykuły, ale respektował ustawę zasadniczą od pierwszego do ostatniego artykułu". "Dziś potrzeby jest upgrade, taki "Kwaśniewski 2.0". Prezydent, który narzuci innym władzom wyższe standardy. Trzeba zabrać zabawki politykom" - przekonuje. Odnosząc się do sondaży, w których plasuje się "w drugiej lidze kandydatów", Biedroń zapewnia, że "jest przyzwyczajony do trudnych sytuacji", i przypomina, że startując w wyborach na prezydenta Słupska, początkowo miał 4 proc. poparcia. "Jeżeli wygra prezydent opozycji, to rząd PiS nie utrzyma się przy władzy" - uważa. Jednym z głównych tematów kampanii Bierdonia mają być problemy z mieszkaniami. "Istotne są także: rozwój małych i średnich miast, służba zdrowia, edukacja, katastrofa klimatyczna" - wylicza.Biedroń zapowiada, że jako prezydent złoży projekty ustaw dotyczących spraw światopoglądowych, jeśli taka inicjatywa nie wyjdzie z parlamentu albo rządu.Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".