Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Raport Wassermanna

Leszek Miller, Barbara Piwnik i Zbigniew Siemiątkowski powinni stanąć przed Trybunałem Stanu - uważa poseł Zbigniew Wassermann, wiceszef komisji ds. PKN Orlen. Chodzi o sprawę zatrzymania szefa koncernu.

/arch. RMF

Wassermann postawił im zarzut przekroczenia uprawnień i bezprawnego pozbawienia wolności b. prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.

Prezentując swój raport z prac komisji na temat zatrzymania Modrzejewskiego stwierdził, że istnieją "mocne dowody" na to, że na spotkaniu w gabinecie premiera 7 lutego 2002 r. nastąpiła "zmowa". W spotkaniu tym, oprócz wyżej wymienionych osób, uczestniczył także ówczesny minister skarbu Wiesław Kaczmarek.

Zmowa - według niego - miała na celu "szybkie odwołanie prezesa PKN Orlen nawet w drodze pozbawienia go wolności", by opanować struktury zarządzające PKN Orlen, czyli jego radę nadzorczą i zarząd.

Wassermann stwierdza w raporcie, że celem Millera, Siemiątkowskiego i Piwnik było "uniemożliwienie Andrzejowi Modrzejewskiemu podpisania kontraktu z firmą J&S, poprzez jego zatrzymanie przez UOP, pod pretekstem konieczności wykonywania z jego udziałem czynności procesowych w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym".

Dlatego też Wassermann domaga się postawienia tych osób przed Trybunałem Stanu. Według niego, konieczność taka wynika bezspornie z ustaleń komisji śledczej.

- Z dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, można powiedzieć, że powodem zatrzymania w lutym 2002 roku Andrzeja Modrzejewskiego nie była dbałość o bezpieczeństwo energetyczne państwa, co więcej na pewno nie był to interes wymiaru sprawiedliwości - podkreślił Wassermann.

Poseł PiS chce także pociągnięcia do odpowiedzialności zaangażowanych w zatrzymanie Modrzejewskiego pułkownika Ryszarda Bieszyńskiego (dyrektor Zarządu Śledczego UOP - red.), prokurator Katarzyny Kalinowskiej, która wydała zarządzenie o zatrzymaniu Modrzejewskiego oraz Naczelnika Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie - prokurator Małgorzaty Dukiewicz.

Wassermann rozważa także postawienie wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Prokuratora Okręgowego w Warszawie Jerzego Łabudy i Prokuratora Apelacyjnego Zygmunta Kapusty, którzy - jego zdaniem - zaakceptowali bezprawne działania, zmierzające do zatrzymania Modrzejewskiego.

Zdaniem posła PiS, efektem prac komisji śledczej jest ukazanie dramatycznej kondycji organów państwa, w tym prokuratury, "zupełnie nieodpornej na naciski i manipulacje polityczne, w których aktywnie współuczestniczyli jej wysocy funkcjonariusze z Prokuratorem Generalnym i jego zastępcą na czele".

Wassermann w swoim raporcie wysuwa też wątpliwości, czy "prokuratura w obecnym kształcie organizacyjnym, strukturalnym jak i kadrowym jest w stanie wypełniać swoje ustawowe zadania: w tym nadzór nad innymi organami ścigania - w sposób zgodny ze standardami demokratycznego państwa prawa".

Wassermann powiedział, że ma nadzieję, że komisja śledcza przyjmie jego raport. Dodał, że jest też część tajna raportu, która dotyczy m.in. odpowiedzialności karnej prokuratora Zbigniewa Ordanika, prowadzącego śledztwo w sprawie zatrzymania Modrzejewskiego.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także