"Ręka kobieca potrafi w cichości wiele zdziałać". (Józef K.) "Pan chce widzieć sens, a dopuszcza się największego bezsensu. To doprawdy może przyprawić o rozpacz". (Józef K.) "Żaden akt nie ginie, nie ma u sądu zapomnienia". (Malarz) "Mieć taki proces - znaczy już go przegrać". (Wuj Karol) "Jeżeli namaluję tu jednego przy drugim wszystkich sędziów i pan będzie się przed tym płótnem bronił, więcej pan wskóra niż przed prawdziwym sądem". (Malarz) "Jak może być człowiek w ogóle winny? Przecież wszyscy jesteśmy tu ludźmi, jeden jak drugi". (Józef K.) "Z kłamstwa robi się istotę porządku świata". (Józef K.) "Sąd niczego od ciebie nie chce. Przyjmuje cię, gdy przychodzisz, wypuszcza, gdy odchodzisz. Jak świat." (Ksiądz do Józefa) "[...] jedyne, co teraz mogę zrobić, to zachować do końca spokój, rozwagę, rozsądek". (Rozmyślania Józefa dotyczące jego położenia, rozdział ostatni) "Jak pies" - powiedział do siebie: było tak, jak gdyby wstyd miał go przeżyć". (słowa kończące utwór)