Prezydent wciąż popiera Sikorskiego
Prezydent Lech Kaczyński nadal popiera szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego jako kandydata na nowego sekretarza generalnego NATO - zapewnił minister w Kancelarii Prezydenta RP Mariusz Handzlik.
Premier Donald Tusk podkreślił, że kluczowe znaczenie dla wyboru nowego sekretarza generalnego NATO będzie miał kwietniowy szczyt NATO, na którym polskiej delegacji będzie przewodniczył prezydent Lech Kaczyński.
Szef rządu ocenił, że decyzje podejmowane na szczycie będą zależały także od talentów prezydenta. "A ja w nie wierzę niezmiennie" - oświadczył Tusk.
Prezydencki minister podkreślił, że wskazanie nowego sekretarza generalnego NATO będzie decyzją jednomyślną wszystkich państw członkowskich Sojuszu. W jego ocenie, Sikorski jest nadal uważany za jednego z poważnych kandydatów na to stanowisko.
W kontekście kandydatów na nowego sekretarza generalnego NATO wymienia się także nazwisko premiera Danii Andersa Fogha Rasmussena oraz ministra obrony Kanady Petera MacKaya.
Handzlik zapewnił, że prezydent od początku aktywnie uczestniczy w promowaniu kandydatury Sikorskiego na następcę Jaapa de Hoop Scheffera i nic się w tej sprawie nie zmieniło.
Z kolei Tusk zwrócił uwagę, że nie ma takiej formalnej procedury zgłaszania kandydatów na stanowisko sekretarza generalnego NATO.
- Też pamiętajmy, że i tu (w przypadku Sikorskiego) nie mieliśmy do czynienia z formalnym zgłoszeniem, chociaż jeśli takie szanse były czy są, to oczywiście z punktu widzenia Polski, mojego rządu dobrze by było, aby Polak tego typu funkcję otrzymał - podkreślił Tusk.
Obecny szef NATO Holender Jaap de Hoop Scheffer odchodzi ze stanowiska 31 lipca. Nazwisko jego następcy zostanie najpewniej ogłoszone 3-4 kwietnia na jubileuszowym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego, który obchodzi w tym roku 60-lecie utworzenia.
INTERIA.PL/PAP