"Strona lewicowa czy środowiska lewicowe, czy wręcz lewackie, nie potrafią tego dostrzec, że to jest dokładnie to samo" - powiedział Czarnek w Radiu Maryja, dodając, że "ideologia LGBT wyrasta z neomarksizmu, a ten z marksizmu". Poseł PiS komentował też niedawne zawieszenie tęczowej flagi na pomniku Chrystusa "Sursum Corda" przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. "Zawieszenie tam flagi tęczowej, flagi neomarksizmu, czyli nurtu kompletnie antyboskiego, dechrystianizującego Europę to jest bluźnierstwo i gest wymierzony w Pana Boga, a przecież pierwsze trzy przykazania z dekalogu nie przez przypadek mamy przykazania miłości Boga" - stwierdził. Jego zdaniem, "jeżeli ktoś zamachuje się na figury, symbole wiary chrześcijańskiej, które służą do tego, żeby przypominać, że Bóg jest wszędzie i mamy go czcić oraz miłować, to znaczy, że występuje przeciwko Panu Bogu". "To jest bluźnierstwo przeciwko chrześcijaństwu i Bogu. Niezwracanie na to uwagi, przymykanie na to oczu, mówienie 'zostawmy to, zdejmą flagę i sobie pójdą. Nie patrzmy na nich, bo jak będziemy na nich patrzeć, to tylko im będzie to się podobało', to jest to droga do przegranej" - przekonywał Czarnek. Przypomnijmy, w połowie czerwca w czasie kampanii wyborczej poseł wywołał duże poruszenie również w obozie Zjednoczonej Prawicy, mówiąc w TVP: "Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości - mówił. "Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją" - dodał.