"Politycy pasują do układanek
Zdaniem szefa SLD Wojciecha Olejniczaka, słowa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o ujawnieniu faktów na temat polityków "są to słowa osoby, która się broni".
Lider LPR Roman Giertych uważa, że Zbiobro zajął się politykami, bo tak mu "pasowało do układanek". - Z góry straszy - mówi natomiast przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper.
Na sobotniej konferencji prasowej w Warszawie szef resortu sprawiedliwości powiedział, że po ujawnieniu części dowodów w sprawie Kaczmarka - przyjdzie czas na ujawnienie kolejnych faktów i dowodów. Myślę że będą one robić nie mniejsze wrażenie niż te które ujrzeliście państwo wczoraj. I będą mówić przede wszystkim nie o tyle o panu Janusz Kaczmarku i jego wspólnikach w przestępstwie, ale będą mówić o panu Donaldu (tak w oryginale) Tusku, o panu Olejniczaku, panu Giertychu i panu Lepperze - oświadczył. Nie sprecyzował tej wypowiedzi, ale wcześniej mówił o brutalnym wykorzystywaniu sprawy Kaczmarka przez opozycję.
- Będziemy wiedzieć jaka jest w Polsce prawda, ponieważ fakty, a nie opinie i słowa będą świadczyć o ludziach, którzy na tych faktach i na tych słowach swoje działania, oceny i opinie opierają - mówił Ziobro.
- Są to słowa osoby która się broni - stwierdził szef Sojuszu. Jak powiedział Olejniczak, nie wie co i jakie dowody miał na myśli Ziobro. - Jak na razie zbierane są dowody przeciwko Ziobrze - dodał polityk Sojuszu.
Szef LPR Roman Giertych nie odniósł się bezpośrednio do słów ministra sprawiedliwości. Jednak na sobotniej konferencji prasowej Giertych pytał Ziobrę, "gdzie są akty oskarżenia w sprawach prywatyzacyjnych, gdzie jest wniosek o unieważnienie umowy PZU z Eureko, gdzie są zarzuty w sprawach PKN Orlenu, w sprawach Polskich Hut Stali".
- Pan zajął się politykami, bo tak panu pasowało do układanek politycznych - mówił lider Ligi.
W późniejszej rozmowie z Giertych zapowiedział, że jego adwokaci rozważą czy ta sprawa nadaje się do skierowania do prokuratury. Szef Ligi domaga się również przeprosin od ministra Ziobro. - Daję mu czas do poniedziałku do godz. 9.00 - podkreślił.
Zdaniem szefa Samoobrony, minister sprawiedliwości "z góry straszy". "Ma długi język, bo rozsądny polityk nie powiedziałby tego, że będą fakty na temat Tuska, Olejniczaka i Leppera" - mówił Lepper.
- Po tym jak usunięto mnie z rządu, to państwo nie wierzyliście, że na polityków. Tak, tak - to powiedział premier Kaczyński: Tusk, Schetyna z PO na pierwszą linię, Szmajdziński, Olejniczak, Szmajdziński z SLD na drugą linię, Giertych, Wierzejski z LPR. No i oczywiście z Samoobrony to po kolei, bo tu jest dużo takich, co to mają twarze, które się nie podobają panom - stwierdził polityk Samoobrony.
Julia Pitera z PO, odnosząc się do słów ministra sprawiedliwości powiedziała w sobotę na konferencji prasowej, że Ziobro powinien zająć się reformą prokuratury.
- Prokuratury rejonowe w dalszym ciągu bardzo niechętnie zajmują się tym, co dotyczy nieprawidłowej działalności władz terenowych, spraw związanych z szarym człowiekiem. (...) Jak na razie prokuratura zajmuje się wyłącznie polityką, widać to gołym okiem - podkreśliła posłanka Platformy.
INTERIA.PL/PAP