Politycy PiS od rana powtarzali i przekazywali wiadomość, którą miał rozesłać do polityków Platformy Obywatelskiej wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Chodziło o zaproszenie dla samorządowców, parlamentarzystów, zarządu PO i gości z regionu łódzkiego na spotkanie, które miało się odbyć 11 lipca o godzinie 18:30 w Ośrodku Reprezentacyjnym MON w Pruszkowie. W wiadomości jest też mowa o tym, że w celu potwierdzenia obecności ma telefonować do zaproszonych gości sekretariat MON. Sprawa wywołała duże poruszenie wśród posłów PiS, którzy oburzali się, że to podporządkowywanie polityki MON celom czysto partyjnym. "Tak wykorzystuje się wojsko do celów partyjnych. Nowa jakość tandemu Tomczyk-Kosiniak" - pisał poseł Michał Moskal. W podobnym tonie wypowiadali się także inni politycy PiS. Interia zapytała MON, czy to prawda, że takie spotkanie jest dziś planowane. - Dziś w Ośrodku Reprezentacyjnym w Pruszkowie/Helenowie nie jest planowane żadne spotkanie - przekazał nam rzecznik MON Janusz Sejmej. - Nie wiem, skąd się wzięła ta informacja - dodaje. Do sprawy odniósł się także wiceminister Tomczyk. "Uprzejmie informuję, że w ośrodku MON w Helenowie nie jest planowane spotkanie z parlamentarzystami lub członkami PO. Pozdrawiam serdecznie" - napisał na portalu X. Kamila Baranowska