Pierwsza PO, drugi SLD
Jest to dla mnie dość rewelacyjna informacja - tak Jan Rokita, szef klubu parlamentarnego PO, skomentował wyniki najnowszego sondażu OBOP, w którym jego ugrupowanie uzyskało 20 proc. poparcia i wyprzedziło SLD. Po raz pierwszy od początku 1999 r. liderem politycznych rankingów nie jest już Sojusz.
Wzrost popularności Platformy Obywatelskiej to m.in. wynik racjonalnego zachowania jej polityków. - Wierzę głęboko w to, że pewną odpowiedzialnością za swoje czyny i ciężką pracą Platforma Obywatelska jest w stanie wypracować i utrzymać pozycję lidera polskiej polityki; pozycję, która pozwoli za półtora roku przystąpić do budowy znacznie lepszego rządu od tego, z którym mamy do czynienia dzisiaj - mówił Rokita.
Spadek poparcia dla SLD - zdaniem socjologów - to skutek wprowadzania m.in. planu Hausnera, a także atmosfery wokół Sojuszu - gęstej od coraz to nowszych afer.
- Zakładam, że Platforma będzie współtworzyć przyszły rząd, więc już teraz powinna zrobić odpowiedzialny rachunek, co się jej opłaca, po to, żeby nie powtórzyć błędu premiera Leszka Millera, który był zadowolony z dużego poparcia, nie patrząc, co to jest za poparcie i czyich ludzi - uważa socjolog profesor Jacek Wódz.
Jego zdaniem, przyczyną spadku poparcia dla Sojuszu jest także brak ideowości. - Młodszy elektorat jest trochę przerażony czystym pragmatyzmem, brakiem ideowości, szuka miejsca i trafia do PO - uważa. - Starszy elektorat, który lewicowość traktuje jako obronę godności własnej przeszłości, nie ma gdzie pójść, ale może okazać się bierny i w następnych wyborach w ogóle nie głosować, co też nie będzie korzystne - dodał profesor.
Choć w głosie polityków lewicy nie słychać nerwowości, to z pewnością w szeregach Sojuszu daje się odczuć niepokój. - Nie widzę powodu, żeby się tym pasjonować. Ani nigdy nie podskakiwałem z radości, kiedy sondaże się poprawiały, ani nie wpadałem w czarną rozpacz, kiedy się pogarszały. I tę radę mam także dla moich kolegów - mówił jeden z liderów SLD marszałek Sejmu Marek Borowski.
Problem stara się bagatelizować także wiceprzewodniczący SLD Józef Oleksy, twierdząc: To jest incydentalne badanie.
- Najważniejszą rzeczą jest to, aby SLD w Polsce nie kojarzył się z aferami - mówi RMF Ryszard Kalisz.
Platforma Obywatelska wysunęła się pod koniec października na pierwsze miejsce z 20-proc. poparciem, dalej SLD - 18 proc., Samoobrona - 13 proc., PiS - 12 proc. i LPR - 11 proc. Tak wynika z sondażu TNS OBOP.
W porównaniu z sondażem z początku października, Platforma Obywatelska zyskała 5 p. proc., Sojusz Lewicy Demokratycznej stracił 2 p. proc., Samoobrona zyskała 1 p. proc., Prawo i Sprawiedliwość straciło 3 p. proc., Liga Polskich Rodzin zyskała 1 punkt proc.
Dalej w rankingu znalazło się Polskie Stronnictwo Ludowe - 7 proc. (spadek o 1 p. proc.), Unia Pracy - 6 proc. (wzrost o 2 p. proc.) i Unia Wolności - 3 proc. (spadek o 2 p. proc.)
Pierwsze komentarze w tej sprawie zebrał reporter RMF Konrad Piasecki:
INTERIA.PL/RMF/PAP