Parada Równości maszeruje ulicami Warszawy regularnie od 2001 roku, kiedy to miała miejsce pierwsza edycja wydarzenia. Jak podają organizatorzy "początkowo niewielka manifestacja stała się z czasem najważniejszym świętem wszystkich osób, dla których wolność, równość i wzajemna tolerancja stanowią wartości nadrzędne". Parada była organizowana przez Fundację Wolontariat Równości. "To wyraz radości, solidarności, tolerancji" Patronat nad Paradą objął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który w niej uczestniczył. - Ta parada to jak co roku wyraz radości, solidarności, tolerancji, święto uśmiechu - powiedział podczas otwarcia Parady Równości Trzaskowski. - Idziemy razem, żeby dać świadectwo temu, że jest olbrzymia większość Polek i Polaków, która ma otwarte głowy. Są tolerancyjni, są europejscy i mają szacunek dla wszystkich. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Dlatego idzie z nami również Marsz Równości z Kijowa. Witamy naszych przyjaciół. Sława Ukrainie - dodał. W wydarzeniu uczestniczyła również Komisarz Unii Europejskiej ds. równości Helena Dalli. Uczestnicy przeszli ulicą Marszałkowską do Placu Konstytucji, dalej ul. Waryńskiego do stacji Metra Politechnika, Al. Armii Ludowej, Al. Niepodległości i Al. Jana Pawła II. Marsz zakończył się około godziny 16.30 na ulicy Świętokrzyskiej. Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że podczas zgromadzenia było spokojnie, a ruch na ulicach Warszawy został już przywrócony. Postulaty Parady Równości Organizatorzy na swojej oficjalnej stronie ujęli swoje postulaty w 12 punktach. Należą do nich m.in. ochrona przed dyskryminacją i wykluczeniem ze względu na orientację seksualną, małżeństwa jednopłciowe, równość płci, ochrona praw zwierząt, ochrona środowiska oraz otwarcie na uchodźców i migrantów. W obliczu wojny w Ukrainie to właśnie ten postulat wybrzmiewa podczas obecnej edycji szczególnie. Kyiv Pride przemaszeruje przez Warszawę Wydarzenia wokół konfliktu, jaki ma miejsce za wschodnią granicą Polski, spowodowały, że organizatorzy zaprosili do udziału w tegorocznej manifestacji kijowski ruch LGBT Kyiv Pride. Jest to znak solidarności, ponieważ w związku z wojną, w stolicy Ukrainy nie może odbyć się jubileuszowa, bo X Parada, która w tym roku miała mieć miejsce w Kijowie. "(Parada - przyp. red.) będzie głosem wsparcia dla Ukrainy, ukraińskiej społeczności LGBTQ i każdej osoby, która musiała uciekać z Ukrainy z powodu rosyjskiej agresji. (...) Jak zawsze będziemy także pamiętać o wszystkich osobach uchodźczych, niezależnie od ich pochodzenia. Każdą osobę, która schronienie przed wojną lub prześladowaniami znalazła w Polsce, serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w Paradzie" - podała w swoim oświadczeniu ukraińska organizacja Kyiv Pride.