Janusz Palikot opowiada, że akcja spotu dzieje się w domu przed wyjściem dziecka do szkoły. Ojciec pyta dlaczego jego syn bierze tylko jedną książkę skoro ma sześć godzin zajęć, dziecko odpowiada, że jest to sześć godzin religii, tłumaczy Palikot. Jak dodaje, według obliczeń jego partii 70 procent społeczeństwa chce wycofania religii ze szkół i opodatkowania Kościoła, dlatego jego partia chce, żeby lekcje religii odbywały się w parafiach, a nie w szkołach. Spot wyborczy dotyczy nie tylko wycofania lekcji religii ze szkół, ale także szeroko pojętego rozdzielenia państwa od Kościoła i zagwarantowania świeckości szkół i państwa, mówił na konferencji po prezentacji spotu Janusz Palikot.