Olejniczak do Millera: Trzeba zejść ze sceny
- Jest taka piosenka Perfectu, w której Grzegorz Markowski śpiewa: "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym" - i ja Panu [Leszkowi Millerowi] z wielką życzliwością ten utwór dedykuję - pisze Wojciech Olejniczak w swoim blogu.

Panie Premierze - pisze , adresując swoje słowa do - chcę, żeby to zabrzmiało z pełną atencją: czas na zmiany.
Olejniczak przypomina Millerowi, że to on między innymi lansował tezę, że w polskiej polityce musi nadejść poważna zmiana pokoleniowa. "I ta zmiana właśnie nadchodzi, staje się - na Pańskich i moich oczach" - pisze przewodniczący SLD. "Może to boli, może taka jest smutna kolej rzeczy, że teraz jest czas Wojciecha Olejniczaka - demokratycznie wybranego lidera partii - i w tym kontekście mogę zrozumieć Pański żal [...]". "My mamy wystarczająco dużo wewnętrznej, zbiorowej siły, by zwyciężać. Z Panem lub wbrew Panu".
Olejniczak doradza Millerowi, żeby stał się "doradcą, mentorem, komentatorem" lewicy. Dodaje, że to nie oznacza politycznej emerytury, ale inną rolę.