Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Nowe specsłużby

Sejm zdecydował o powołaniu służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, które przejmą zadania Wojskowych Służb Informacyjnych.

/INTERIA.PL

Od 1 października w miejsce likwidowanych 30 września WSI powołane zostaną Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służby Wywiadu Wojskowego (SWW). Sejm uchwalił pakiet trzech ustaw, którymi teraz zajmie się Senat. Za przyjęciem ustawy głosowało 367 posłów, 45 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

SKW i SWW będą służbami cywilnymi, które tylko podczas wojny lub w razie mobilizacji wejdą w skład Sił Zbrojnych, a ich szefem może być cywil. Na kierownicze stanowiska w SKW i SWW można powołać osoby nie będące żołnierzami zawodowymi i funkcjonariuszami innych służb. Nie może to jednak być osoba, która pracowała, służyła albo była tajnym współpracownikiem służb specjalnych PRL lub dyspozycyjnym sędzią z czasów PRL.

Sejm odrzucił wnioski mniejszości posłów SLD Janusza Zemke i Michała Tobera. Przewidywały one pozostawanie nowych służb w strukturze Sił Zbrojnych, kierowanie służbami przez zawodowych wojskowych oraz powołanie komisji odwoławczej dla żołnierzy WSI, którzy nie zostaną pozytywnie zakwalifikowani do nowych służb.

Posłowie przyjęli natomiast wniosek autorstwa Pawła Grasia (PO): Sejm zobowiązał komisję likwidującą WSI do przeprowadzenia inwentaryzacji środków z funduszu operacyjnego WSI oraz rejestrowanych i nierejestrowanych aktywów wojskowych służb.

Minister kontra Wassermann

/INTERIA.PL

Likwidacja WSI i powołanie nowych służb było jednym ze sztandarowych haseł wyborczych PiS. Wniesienie projektu ustawy do Sejmu opóźniło się z powodu konfliktu pomiędzy ministrem koordynatorem ds. służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem a ministerstwem obrony narodowej. Ostatecznie projekt wniósł do Sejmu nie rząd, lecz prezydent.

Podczas prac w nadzwyczajnej komisji sejmowej posłowie zmienili większość kompetencji przypisywanych pierwotnie ministrowi- koordynatorowi służb specjalnych na uprawnienia ministra obrony narodowej.

Zgodnie z ustawami, premier, na wniosek ministra obrony i po zasięgnięciu opinii prezydenta, powoła pełnomocników ds. organizacji SKW i SWW. Samodzielnie minister obrony powoła komisję ds. likwidacji WSI i wyznaczy jej przewodniczącego.

Szefów nowych służb, na wniosek ministra obrony narodowej, będzie powoływał i odwoływał premier, po zasięgnięciu opinii prezydenta, rządowego kolegium ds. służb specjalnych oraz sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Praca po weryfikacji

Żołnierze WSI, którzy chcą pracować w nowych służbach, muszą złożyć komisji weryfikacyjnej oświadczenie, w którym mają podać, czy wbrew ustawie wykorzystywali lub ujawniali tajemnice państwowe lub służbowe, albo informacje uzyskiwane podczas służby w WSI.

Mają też poinformować, czy wiedzieli o przygotowywaniu, usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego i nie zawiadomili o tym organów ścigania, albo pomagali sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności. Oświadczenie ma też zawierać informacje, czy żołnierze starający się o przyjęcie do nowych służb będąc w WSI zmuszali inne osoby przemocą lub bezprawną groźbą do określonych działań.

Służący w WSI mają też podać, czy wpływali bezprawnie na działalność organów władzy publicznej lub prowadzili tajną współpracę z przedsiębiorcą, nadawcą, redaktorem naczelnym, dziennikarzem lub podmiotem prowadzącym działalność wydawniczą.

Żołnierze WSI mają ponadto napisać, czy tworzyli lub przekazywali fałszywe informacje, lub podejmowali inne działania, by jakaś osoba była ścigana w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, wykroczenia lub przewinienia dyscyplinarnego; czy pomawiali osoby, instytucje, osoby prawne lub jednostki organizacyjne o postępowanie, które mogło poniżyć je w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania i czy osiągnęli korzyść majątkową lub osobistą z takich działań.

Zgodnie ustawami, kto nie złoży oświadczenia albo nie zostanie mu wyznaczony etat w nowych służbach, przechodzi do rezerwy kadrowej i nie będzie mógł być wyznaczony na stanowisko w sądach ani prokuraturach wojskowych, Żandarmerii Wojskowej, jednostkach zwiadowczych i rozpoznania.

Członków komisji weryfikacyjnej, którzy będą badać oświadczenia żołnierzy WSI chcących zatrudnić się w nowych służbach, powołają prezydent i premier - każdy po dwunastu. Przewodniczącego komisji wyznaczy prezydent.

Według ministra-koordynatora Służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, w nowych służbach znajdzie zatrudnienie ok. 1200-1300 osób. WSI liczą ok. 1800 osób.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także