W tym tygodniu nazwisko młodego działacza młodzieżówki PiS, Oskara Szafarowicza pojawiło się na liście pracowników w systemie PKO BP - poinformowała w piątek Wirtualna Polska. Szafarowicz miał zostać zatrudniony jako "specjalista 'w obszarze prezesa zarządu, pionie zarządzania personelem, w biurze zarządzania wartością pracownika, w zespole planowania i sprawozdawczości'". Według tych informacji działacz młodzieżówki PiS miał zajmować się "pozyskiwaniem młodych pracowników". Poproszony przez autora artykułu o komentarz Szafarowicz miał jedynie złożyć życzenia wielkanocne i się rozłączyć. Szafarowicz odpowiada Wieczorem Szafarowicz do tych doniesień odniósł się na Twitterze. "Brak rzetelności sprawił, że różne nieścisłości oraz manipulacje krążą już w przestrzeni publicznej, natomiast odniosę się tylko do dwóch" - zaznacza we wpisie. Podkreśla, że nie obejmuje posady "na szczytach SSP", a jedynie pracuje w banku PKO na część etatu, żeby "jako młody człowiek pomagać w kampaniach zachęcających przedstawicieli młodego pokolenia do wybrania oferty pracy w banku". Dodaje także, że nie jest zatrudniony równocześnie w innej instytucji, a mediom, które informują o łączeniu etatów, zarzuca kłamstwo. Szafarowicz stwierdził również, że "nie pracuje w Krajowym Zasobie Nieruchomości", a pracę w jednym zespołów PKO BP godzi ze studiami. Poproszone przez WP o komentarz PKO BP stwierdziło, że nie komentuje spraw kadrowych.