Niemiecki dyplomata wezwany do MSZ. To reakcja na wydarzenia z Monachium
Po informacji o wydarzeniach z Monachium Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało niemieckiego ambasadora do siedziby resortu przy alejach Szucha. "Sytuacje tego rodzaju mogą powtórzyć się w przyszłości" - przekazano w komunikacie.

Podczas środowej rozmowy w siedzibie MSZ "podkreślono pilną potrzebę przeprowadzenia skutecznej kampanii informacyjnej, która zwróci uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo bycia ofiarą podobnych przestępczych czynów, w tym wobec obywateli polskich". Polska dyplomacja zapewniła, że jest w stanie pomóc niemieckim odpowiednikom w jej zorganizowaniu.
Ponadto przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych poprosił niemieckiego ambasadora o "przekazanie prośby do właściwych służb i organów Republiki Federalnej Niemiec o podjęcie współpracy z polskimi służbami konsularnymi w Monachium w celu umożliwienia udzielenia wszechstronnej pomocy poszkodowanemu obywatelowi polskiemu".
Premier komentuje doniesienia z Monachium
Do przestępstwa w doszło na stacji metra w Monachium w nocy z piątku na sobotę. 18-letni Polak w stanie upojenia alkoholowego zasnął na ławce. Jak relacjonuje Tomasz Lejman, korespondent Polsat News w Niemczech, tę sytuację wykorzystał 22-letni obywatel Afganistanu. Zachodnie media skąpo informują o sprawie, aby chronić ofiarę.
W mediach społecznościowych głos zabrał polski premier. "Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa" - zapowiedział Mateusz Morawiecki.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!