Podczas konferencji prasowej w Gdańsku minister zdrowia powiedział, że projekt ustawy powstał we współpracy z wieloma środowiskami - m.in. akademickim, Rzecznikiem Praw Pacjenta, ale również z organizacjami pozarządowymi i ekspertami. Jak dodał Niedzielski, reforma ta koncentruje się na kilku zagadnieniach. - Po pierwsze definiuje pojęcie jakości w systemie opieki zdrowotnej i to jakości rozumianej nie tylko z punktu widzenia parametrów klinicznych czy skuteczności leczenia - powiedział minister. Pod uwagę brane będzie także doświadczenie pacjenta i jakość zarządzania. - Prymusi będą finansowani w większym stopniu niż ci, którzy wypadną gorzej - dodał. - Zagadnienie jakości jest zagadnieniem kompleksowym. Ono jest tak naprawdę obecne w wielu wymiarach. Jest i musi być obecne w wymiarze edukacji - powiedział szef resortu zdrowia. Pacjenci będą wypełniali ankiety - Razem z prof. Gruchałą i całą konferencją rektorów uczelni medycznych udało nam się wypracować nowe standardy kształcenia w zakresie komunikacji z pacjentem. Aby ten aspekt współpracy z pacjentem, tłumaczenia, empatii również był w większym stopniu eksponowany - mówił. - Będzie on potem oceniany i mierzony w formie ankiet, które pacjenci będą wypełniali dla oceny przez płatnika, w jaki sposób realizowane są świadczenia - dodał. Centralną instytucją, która będzie odpowiedzialna za analizowanie jakości i płacenie premii będzie NFZ. Fundamentalnym założeniem tej reformy będzie też - jak poinformował minister zdrowia - wprowadzenie tzw. no fault. - Mam nadzieję, że rok 2023 będzie tym rokiem, który upłynie pod hasłem jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjenta - podsumował minister. "Ruch na receptę" Podczas konferencji w Gdańsku szef resortu zdrowia był pytany o dług zdrowotny spowodowany przez pandemię COVID-19. Niedzielski powiedział, że MZ podejmowało próby powrotu do normalnej diagnostyki pacjentów już w poprzednie wakacje. - Zaproponowaliśmy program "Profilaktyka 40 plus", który niestety ze względu na pojawiające się nowe fale COVID-19, nie cieszy się do tej pory popularnością. My w tej chwili pracujemy nad jego przeformułowaniem, ale chcemy cały czas motywować wszystkich do badania, do zrobienia takiego bilansu swojego zdrowia w tej epoce, w której pandemia zmienia się w endemię - przekazał Niedzielski. - Będziemy chcieli też zaproponować taki program, który opracowujemy razem z Krajową Izbą Fizjoterapeutów - to jest "Ruch na receptę", tak, żeby aktywować. Ruch jest oczywiście też lekarstwem i będziemy taki program kierowali do wszystkich zainteresowanych - podkreślił. "Będziemy podejmowali kroki formalne" Szef MZ był również pytany o spór dotyczący odmowy przez Polskę przyjmowania i płacenia za kolejne dawki szczepionki przeciw COVID-19 i o negocjacje z producentami w tym zakresie. Niedzielski poinformował, że w tej chwili Polska "z powodu siły wyższej" jest na etapie złożenia wypowiedzenia kontraktu z firmą Pfizer. - Siła wyższa, chyba nikt temu nie zaprzeczy, to sytuacja, z jaką mamy do czynienia za wschodnią granicą Polski i oczywiście konsekwencje tej sytuacji dla Polski - powiedział minister. Dodał, że również w przypadku Moderny rozważany jest ten krok, jednak tutaj toczą się jeszcze rozmowy. - Staramy się zachowywać jak odpowiedzialny partner i zanim podejmujemy kroki formalne staramy się rozmawiać. Niestety nasze wstępne rozmowy z Komisją Europejską i Pfizerem nie przyniosły żadnych korzyści, to damy szansę firmie Moderna na wypowiedzenie się i będziemy takie rozmowy w najbliższym tygodniu prowadzili. W zależności od skutków tych rozmów będziemy podejmowali kroki formalne - przekazał Niedzielski.