Nie żyje Marek Pasionek. Prokurator miał 61 lat
Oprac.: Mateusz Stelmaszczyk
W czwartek rano zmarł zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek - przekazała Prokuratura Krajowa. Prokurator Pasionek służył w prokuraturze od ponad 30 lat. Nadzorował pracę zespołu śledczego zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.

W czwartek na stornie Prokuratury Krajowej pojawiły się smutne doniesienia dotyczące śmierci zastępcy Prokuratora Generalnego Marka Pasionka.
"Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dzisiaj rano zmarł Prokurator Marek Pasionek - Zastępca Prokuratora Generalnego" - napisano na stronie Prokuratury Krajowej.
Jak przekazano, prokurator Pasionek służył w prokuraturze od 1989 r. i prowadził największe śledztwa w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej. W latach 1993-1997 był pięciokrotnie uhonorowany przez ówczesnych ministrów sprawiedliwości nagrodami za szczególne osiągnięcia w pracy śledczej. W 2004 r. odznaczono go Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Nie żyje Marek Pasionek. Zajmował się m.in. wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej
Od 12 grudnia 2005 r. do 25 maja 2007 r. był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od 2007 r. był prokuratorem Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie.
W 2010 r. Pasionek był prokuratorem nadzorującym śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy samolotu Tu-154 w Smoleńsku. Po 2016 r. w ramach powierzonej funkcji zastępcy Prokuratora Generalnego nadzorował pracę Zespołu Śledczego Nr 1 zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Miał 61 lat. Zostawił żonę i dwóch synów.