Przeprowadzone w Lubelskiem badania i analizy powietrza oraz wody w rzece Bug na zawartość fosforanów i fosforu wykazały, że stężenia tych substancji nie odbiegają od normy. - Dane z monitoringu skażenia powietrza, koordynowanego przez głównego inspektora ochrony środowiska, na terenie Rzeszowa i Przemyśla także potwierdzają, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa dotyczącego skażenia tego terenu Polski - czytamy w komunikacie z posiedzenia Zespołu. Na Lubelszczyźnie przez kilka kolejnych dni na stacjach pomiarowych w Zamościu, Chełmie, Białej Podlaskiej oraz Lublinie będzie nadal badany poziom zanieczyszczenia powietrza. Mierzone będą także stężenia fosforanów i fosforu w rzece Bug. W poniedziałek w pobliżu wioski Ożydiw w obwodzie lwowskim na Ukrainie wykoleił się pociąg towarowy wiozący z Kazachstanu do Polski silnie toksyczny fosfor. Z torów wypadło 15 cystern, sześć z nich stanęło w płomieniach, a do atmosfery dostały się toksyczne substancje. Toksyczna chmura zawisła się nad obszarem około 90 kilometrów kwadratowych wokół miejsca wypadku. Z powodu katastrofy do szpitali trafiło 143 osoby. Dwa dni po wypadku do szpitala im. Jana Bożego w Lublinie zgłosił się 31-letni Polak, który pracuje na Ukrainie. Skarżył się na złe samopoczucie. Zrobiono mu dwukrotnie próby wątrobowe, które wykazały zmiany chorobowe. - Pacjentowi zaproponowano leczenie w szpitalu, ale nie wyraził na to zgody. Otrzymał leczenie, które będzie prowadzone ambulatoryjnie - powiedziała lekarz dyżurny oddziału toksykologii szpitala im. Jana Bożego w Lublinie Halina Pieńkowska. Według lekarzy jest możliwe, że zmiany w wątrobie pacjenta powstały z powodu zatrucia fosforem. Jednak jak zaznaczyła Pieńkowska na podstawie tylko tych badań laboratoryjnych nie ma możliwości jednoznacznego wykazania, że do zmian doszło na skutek działania fosforu. Dodała, że uszkodzenia wątroby mogą być spowodowane różnymi czynnikami.