Minister zapowiada zmianę. Orzeczenia TK "ze stosowną notą"
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Maciej Berek, minister bez teki w nowym rządzie Donalda Tuska, odniósł się w poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych do tematu Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z treścią jego wpisu, w którym nawiązał do obecnego składu Trybunału i tzw. "dublerów", w kwestii orzecznictwa TK ma zajść duża zmiana. Od teraz orzeczenia są publikowane "ze stosowną notą".

"Konstytucja nakazuje przestrzegać prawa międzynarodowego. Polskę wiążą więc orzeczenia ETPC, zgodnie z którymi TK orzekający w składach z udz. tzw. dublerów nie jest sądem ustanowionym zgodnie z ustawą" - przekazał Berek, dodając, że "'Orzeczenia TK' wydane w takich składach publikowane będą ze stosowną notą".
Pod swoim wpisem minister zamieścił też treść noty, która została dodawana do pierwszego z takich orzeczeń TK, opublikowanego w Dzienniku Ustaw. Nota brzmi następująco:
"Zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Xero Flor w Polsce Sp. z o.o. p. Polsce z dn. 7.05.2021 r., skarga nr 4907/18; Wałęsa p. Polsce z dn. 23.11.2023 r., skarga nr 50849/21; M.L. p. Polsce z dn. 14.12.2023 r., skarga nr 40119/21, Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona. Zgodnie z tymi orzeczeniami, publikowany wyrok wydany został w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy".
Trybunał Konstytucyjny. Orzeczenia ze "stosowną notą"
Dokonane w ostatnich latach rządów PiS-u zmiany w sądownictwie były negatywnie komentowane nie tylko przez ówczesną opozycję, ale także na arenie międzynarodowej. Przedstawiciele obecnej większości sejmowej mówili także m.in. o odpolitycznieniu Trybunału Konstytucyjnego, powszechnie nazywanego "Trybunałem Julii Przyłębskiej", która stoi na jego czele.
Sama prezes TK w ubiegłym miesiącu, odnosząc się do planów obecnej większości sejmowej ws. unieważnienia wyboru tak zwanych sędziów "dublerów" mówiła o tym jako o "zupełnym nieporozumieniu".
Według niej w Trybunale "nie ma sędziów wybranych niezgodnie z prawem". - To jest po prostu skandal. Wszyscy sędziowie zostali wybrani zgodnie z obowiązującym prawem (...), zostali wybrani przez parlament, złożyli ślubowanie przed prezydentem i musieli oświadczyć, że chcą podjąć obowiązki sędziego TK - stwierdziła.
Komentując zapowiedź przygotowania projektu uchwały o unieważnieniu wyboru trzech sędziów "dublerów" w TK oznajmiła: - Ktoś, kto odwołuje się do praworządności, chce naprawić praworządność, a jednocześnie cały czas planuje niepraworządność, powinien się zastanowić nad tym, czy takie działania nie destruują systemów prawnego i społecznego w państwie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!