Serafin przyznał, że w pierwszych miesiącach br. kryzys gospodarczy pozostawał głównym wyzwaniem, przed którym stała UE. Dopiero w drugim kwartale pojawiły się po raz pierwszy od 2 lat tendencje wzrostowe w strefie euro - zaznaczył. "Główną osią sporu w Europie pozostawało napięcie między dwoma wizjami walki z kryzysem gospodarczym. Z jednej strony program cięć wydatków i ograniczania długów, ale w trakcie prezydencji irlandzkiej wzrastało znaczenie narzędzi, które mogłyby pobudzać wzrost gospodarczy, nawet jeśli miałoby to oznaczać przejściowo wyższe deficyty budżetowe" - powiedział Serafin. Przejawem tej strategii - mówił - jest wdrażany w ostatnich miesiącach pakt na rzecz wzrostu, realizowany m.in. poprzez zwiększenie akcji kredytowej Europejskiego Banku Centralnego. W kontekście sytuacji politycznej najistotniejszym wydarzeniem ostatnich miesięcy Serafin nazwał decyzję brytyjskiego premiera Davida Camerona o referendum, którego efektem może być wyjście Wielkiej Brytanii z UE. Minister ds. europejskich ocenił, że w roku 2013 Polska zdołała wzmocnić swoją pozycję w UE, a naszym atutem pozostaje status kraju, który jako jedyny przeszedł kryzys bez recesji. Polskim atutem jest również stabilność polityczna wobec destabilizacji i częstych zmian rządów w wielu krajach członkowskich - zaznaczył Serafin. MSZ ocenia, że ostatnie miesiące były najlepszym czasem w historii naszej obecności w UE pod kątem zdolności do budowania i utrzymywania koalicji, dzięki których mogliśmy realizować "cele narodowe". Jak mówił Serafin, cele polskiej polityki europejskiej w pierwszych miesiącach br. wyznaczały przede wszystkim zabiegi o zakończenie negocjacji budżetowych. "Chodziło nam o budżet europejski, który da impuls do rozwoju polskiej gospodarki. Zadanie, które mogło się wydawać +mission impossible+ - zapewnić w ciętym do kości budżecie więcej środków dla Polski i większą elastyczność w ich wydatkowaniu - zostało zrealizowane" - powiedział Serafin. Jego zdaniem, obok współpracy z instytucjami wspólnotowymi kluczem do sukcesu była budowa koalicji krajów-przyjaciół polityki spójności obejmującej 15 państw członkowskich. MSZ podkreśla również, że Grupa Wyszehradzka pod polskim kierownictwem wyrosła na najbardziej prężną regionalną organizację w UE, a w ostatnim czasie odegrała istotną rolę m.in. w kontekście negocjacji budżetowych. "Obok budżetu drugim istotnym projektem uzgadnianym obecnie w UE jest przebudowa unii gospodarczej i walutowej. Dla utrzymania jedności i solidarności europejskiej potrzebujemy unii gospodarczej i walutowej, która byłaby odporna na kryzysy w przyszłości" - powiedział Serafin. Przypomniał, że w ostatnim czasie prace koncentrowały się na budowie unii bankowej, a zrealizowanym przez Polskę celem było m.in. uzyskanie prawa do udziału w nowych władzach nadzoru bankowego dla krajów poza strefy euro. "Odrzucaliśmy i będziemy odrzucać w przyszłości pomysły blokowania działań naprawczych w strefie euro. Odrzucamy też pomysły samoizolacji w UE. W interesie Polski jest uczestnictwo w naprawie unii gospodarczej i walutowej - co więcej, Polska ma w tym procesie do odegrania ważną rolę jako jedyny kraj, który wybronił się przed recesją" - oświadczył Serafin. "W trakcie prezydencji irlandzkiej zabiegaliśmy też o to, aby Europa nie zapomniała o roli, jaką ma do odegrania w swoim sąsiedztwie. Perspektywa członkostwa dla Serbii z jednej strony, stowarzyszenia dla Kosowa z drugiej były katalizatorem porozumienia o normalizacji stosunków między nimi" - mówił Serafin. Jak przypomniał, Polska kontynuowała za prezydencji irlandzkiej prace na rzecz powodzenia Partnerstwa Wschodniego, a Mołdawia, Gruzja i Armenia zakończyły w ostatnich miesiącach negocjacje umów stowarzyszeniowych oraz umów o pogłębionej strefie wolnego handlu. "Dla powodzenia szczytu Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie zasadnicze znaczenie będzie miało doprowadzenie do podpisania umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina wraz z jej częścią handlową. Polska postrzega podpisanie tej umowy przez pryzmat korzyści, zarówno dla gospodarki Ukrainy jak i dla gospodarki UE" - oświadczył minister ds. europejskich.