Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Miliony dla armii

Polska armia zostanie zmodernizowana. Amerykanie przekażą obiecane 100 milionów dolarów. Jednak nie wszystko wygląda tak, jak wcześniej zakładano.

/RMF

Niezbędne dokumenty, w których jest mowa o przekazaniu pieniędzy dla Polski, podpisała sekretarz stanu Condoleeza Rice. Niestety pieniądze do naszego kraju trafią dopiero w przyszłym roku, a nie jak wcześniej zakładano, że do końca bieżącego roku.

Ponadto, według obietnic prezydenta Busha, pieniądze miały pochodzić z tzw. funduszu solidarności. Tymczasem obiecane środki są zebrane w trzech różnych funduszach.

Duże wątpliwości budzi też informowanie Polaków o przyznanych nam pieniądzach. Najwidoczniej Amerykanie już przygotowują się do zmiany ekipy rządzącej w Polsce, bo wiadomość o środkach wsparcia dla naszej armii otrzymał eurodeputowany z obecnej opozycji rządowej, Bogdan Klich.

Klich powiedział, że informację tę uzyskał na prywatnym spotkaniu od zastępcy sekretarza stanu Daniela Frieda. Eurodeputowany PO przebywa w Waszyngtonie jako członek delegacji Parlamentu Europejskiego na rozmowy z Kongresem Stanów Zjednoczonych.

Ministerstwo obrony nie komentuje informacji o przyznaniu Polsce bezzwrotnej pomocy od Stanów Zjednoczonych na zakupy sprzętu wojskowego; resort czeka na decyzję na piśmie.

Wiceminister obrony Janusz Zemke.

Dodał, że sprawa 100 mln dolarów, o których przyznaniu mówił we wtorek poseł do parlamentu Europejskiego Bogdan Klich (PO), to nic nowego.

- Nie ma tu żadnej sensacji, pieniądze zostały wcześniej przyznane, były kłopoty z decyzją - powiedział wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony Bronisław Komorowski (PO).

- Problem jest w czym innym. Te pieniądze są jednorazowo przyznawane z tytułu naszego zaangażowania w Iraku i słusznie należy się nam podziękowanie. Zasadniczy problem polega na tym, czy Polskę uda się wpisać w trwały system częściowego finansowania polskiej armii na podobnych zasadach jak inne kraje sojusznicze. Polska jest na najniższym poziomie rzędu kilkudziesięciu milionów rocznie, powinna postarać się o finansowanie na poziomie dwustu milionów dolarów rocznie - uważa Komorowski.

Pomoc wojskową dla Polski w wysokości 100 mln dolarów prezydent USA George Bush obiecał w lutym w czasie wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Później jednak pojawiły się sygnały, że pakiet pomocy będzie zmniejszony, ponieważ Kongres uchwalił ostatecznie, że tzw. Fundusz Solidarności - pomoc USA dla 11 krajów-sojuszników w Iraku i Afganistanie - będzie mniejszy w stosunku do kwoty postulowanej przez prezydenta George'a Busha: zredukowano ją z 400 do 230 mln dolarów.

O tym, że Polska otrzyma jednak wymienioną przez prezydenta Busha kwotę zapewniła pod koniec maja Condoleezza Rice przebywającego z wizytą w USA ministra spraw zagranicznych Adama Daniela Rotfelda. - Ze strony Condoleezzy Rice otrzymaliśmy potwierdzenie, że to już jest sprawa zamknięta, żebyśmy byli spokojni - mówił wówczas dziennikarzom szef polskiego MSZ.

Wiosną Izba Reprezentantów Kongresu USA skreśliła niektóre wydatki. Na początku maja został zatwierdzony dodatkowy preliminarz, przewidujący 230 mln dolarów pomocy dla sprzymierzonych. Nie podano, ile z tych pieniędzy miałaby na zakupy w USA przypadłoby Polsce.

Polska jest zainteresowana pozyskaniem za pieniądze z pomocy środków łączności i rozpoznania, w tym bezzałogowych aparatów latających. MON chciałoby też kupić kolejne półciężarówki typu Humvee.

RMF/PAP

Zobacz także