W czwartek Sejm uchwalił ustawę umożliwiającą finansowanie tzw. trzynastych emerytur i rent socjalnych z Funduszu Solidarnościowego. Zmiany w ustawie są tematem piątkowego spotkania marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i senatorów z komisji rodziny, polityki senioralnej i społecznej z przedstawicielami osób z niepełnosprawnościami. "Ta dyskusja już wskazuje na pewne słabe punkty tej ustawy, która jeszcze do nas nie dotarła, ale spodziewam się, że dotrze w ciągu najbliższych dni" - powiedział Grodzki. Jak dodał, wątpliwości dotyczą nie tylko kwestii związanych z osobami niepełnosprawnymi, ale także sposobu procedowania ustawy. "Spędziłem tu prawie godzinę i pierwsze, co usłyszałem, to poważne zastrzeżenie środowisk niepełnosprawnych (...), że to znowu był projekt poselski, który tak naprawdę nie był konsultowany z tym środowiskiem" - powiedział. Zaznaczył, że nie wie, jaki będzie końcowy kształt ustawy, ale podczas spotkania zgłaszano konkretne propozycje zmian niektórych zapisów. "Teraz głównie słuchamy, na komisji panie i panowie senatorowie będą mogli się wypowiedzieć. Poprosimy też przedstawicieli samorządów, bo były uwagi, że ten fundusz nie jest do końca wykorzystywany przez samorządy" - zapowiedział Grodzki. Poprawki mają zagwarantować pieniądze dla niepełnosprawnych "Na chwilę obecną mógłbym powiedzieć, że z pewnością będą zgłoszone poprawki do tej ustawy. Czy to podejście się utrzyma, czy pojawią się nowe poprawki, czy będą podjęte inne decyzje, tego oczywiście nie przesądzam" - podkreślił. Dodał, że poprawki będą dotyczyły m.in. zagwarantowania środków z funduszu na wsparcie osób niepełnosprawnych. "Niepełnosprawni twierdzą, że w jakimś sensie rząd ich o tym zapewniał, ale oni chcą sprecyzowania i utwardzenia zapisów tej ustawy" - dodał. Zgodnie z nowymi przepisami, działający od 1 stycznia tego roku Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych zmieni nazwę na Fundusz Solidarnościowy, a znajdujące się na nim pieniądze będą mogły być przeznaczane nie tylko na osoby niepełnosprawne, ale także na emerytów i rencistów. Ustawa przewiduje, że z pieniędzy FS będą mogły być finansowane tzw. trzynaste emerytury wraz z kosztami ich obsługi, a także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną. Najbogatsi zapłacą daninę Zgodnie z nowelizacją, pieniądze na refundację tzw. trzynastych emerytur i rent z 2019 r., wypłaconych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, są kosztami Funduszu. Tym samym przekaże on do FUS pieniądze na refundację tego świadczenia. Minister finansów wpłaci do Funduszu Rezerwy Demograficznej pieniądze z budżetu państwa, zablokowane w części dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Funduszowi z kolei zostanie udzielona pożyczka w kwocie do 9 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej (w złożonej w poniedziałek autopoprawce doprecyzowano, że pożyczka będzie nieoprocentowana). Wskutek nowelizacji maksymalny limit wydatków w latach 2019-2028 zwiększyłby się z prawie 23,7 mln zł do 32,2 mln zł (z części 44 - zabezpieczenie społeczne). Źródłem przychodów Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych jest przede wszystkim obowiązkowa składka stanowiąca 0,15 proc. podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy, a także danina solidarnościowa od dochodów osób fizycznych - w wysokości 4 proc. od nadwyżki dochodów powyżej miliona złotych za rok podatkowy (suma dochodów będzie pomniejszana o zapłacone składki na ubezpieczenia społeczne). Pierwszy raz daninę najbogatsi podatnicy zapłacą w 2020 r. od dochodów uzyskanych w 2019 r.